Bardzo dawno nie pokazywałam postępów w pracy nad tulipanami. :)
Ostatnie pół roku leżały całkiem zapomniane, ale w tym tygodniu postanowiłam trochę nad nimi popracować :) trafiłam na fragment, w którym na maleńkim odcinku znalazło się jakieś 20 kolorów :) musiałam bardzo się pilnować i oczywiście nie obyło się bez prucia.
Udało mi się jednak skończyć 7 stronę wzoru i nawet zacząć 8 :)
Jest szansa, że w ciągu najbliższych kilku lat skończę tego kolosa.
Tak było 5 czerwca 2011:
A tak jest teraz(zdjęcie z 4.02.2012):
Troszkę danych technicznych:
Wybrałam kanwę: aida rozmiar 18.
Wyszywam nićmi DMC
Wzór ma 25 kartek :D
Wielkość haftu: 341x500 krzyżyków czyli w sumie: 170500 krzyżyków
Menu
Etykiety
aferka
alfabet kwiatowy
biblioteczka
biżuteria
Boże Narodzenie
budujemy dom
candy
chusta
cuda Babci Kasi
Czesiek
cztery pory roku
decoupage
dla dzieci
dla mnie
do naszego domu
domowa mydlarnia
drzewo
dywan
fraktal
grammysquers
haft krzyżykowy
jajka
jesień
kartka
kicia
kociaki
kocyk
kokonek
koszyk
koty
książki
kula do kąpieli
kulinarne
kwiat
kwiatowy rok
lumina
łapacz snów
magic doll
Margaret Sherry
mech
metryczka
miarka wzrostu
Milunia
miś
miś tatty teddy
monogram
motyl
mydełko
na chłody
na drutach
na festiwal
na sprzedaż
nasz dom
nasz ślub
nasza rodzina
nowy haft na nowy rok
obrazek
olaf
papierowo
Pietro
Piotruś
plany
podkładki pod kubki
prezenty
przepiśniki
ptaszki
róża dla mamy
różności
sal
serce
serwetka
somebunny to love
sól do kąpieli
szczęście
sznurek
szydełko
szyte
ślubne
świeca sojowa
święta
święta rodzina
tatty teddy
tulipany
ufok
ufokowy rok
virus
wakacje
wespół-zespół :)
wielkanoc
woreczki
woreczki z lawendą
wyjazd z rodzinką
wyzwanie
zabawa
zabawki
zakładki
zakupy
zmiany
zoo
Uwielbiam haft krzyżykowy, ale wiem też jakie to jest pracochłonne!!! Slicznie ci to wychodzi!!!
OdpowiedzUsuńPiękne i jak od razu widać postępy ,,Dużo cie jeszcze pracy czeka ale warto , zawsze można powiesić gotowy obrazek ale my to musimy mieć właśnie takie z samych xxxx,,.
OdpowiedzUsuńpiękny ...
Tulipany zapowiadają się bardzo ciekawie. Podziwiam Cię bo sama nie wiem czy dałabym radę z tak dużym haftem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpraca na dluzsza mete, ale beda przepiekne :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość. Nie mogę doczekać się efektów końcowych :)
OdpowiedzUsuńCudne, bardzo czasochłonne, piękne!
OdpowiedzUsuńale jakie piękne będą. 25 kartek to sporo. ja wzdycham nad gejszami ze wzorem na 70 kartek, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńAle kolos! Przy moim tempie haftowania to pewnie 10 lat było by mało ;)
OdpowiedzUsuńAle trzeba przyznać, że prezentują się pięknie. Pozdrawiam
A ja myslałam, że moja krzyżykowa zmora, która od kilku lat systematycznie wraca do szuflady po słomianym zapale jest wielka gdyż ma "tylko" 48 000 krzyżyków:):):
OdpowiedzUsuńPocieszyłaś mnie jednak.
Trzymam kciuki za efekt końcowy i będę zaglądac oczekując kolejnych relacji z "placu boju".Ciekawi mnie całość
Pozdrawiam
To naprawdę będzie wielkie już teraz daje wrażenie
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać efektu końcowego ;) na pewno będzie wspaniały, skoro tyle pracy w niego wkładasz ;)
OdpowiedzUsuńSpore te tulipanki, ale są cudne :)
OdpowiedzUsuńA skąd masz wzorek? Trochę kuszą. Choć pewnie mi kilka ładnych lat by to zajęło :)
pieknie Ci to idzie:))
OdpowiedzUsuńno i jaki wielki jest podziwiam:))
Kibicuję! to jeden z obrazków na mojej liście "koniecznie do wyszycia':-) ale najpierw Hae... ;-)
OdpowiedzUsuńKibicuję! to jeden z obrazków na mojej liście "koniecznie do wyszycia':-) ale najpierw Hae... ;-)
OdpowiedzUsuńOgromny ten haft. Sporo przybyło.
OdpowiedzUsuńTu to dopiero jest włożone pracy.I jeszcze ile brakuje.
OdpowiedzUsuńAguś,te liczby mnie powalają! Jestem pełna podziwu dla Twoich chęci i cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
obraz bedzie przepiekny...dosc sporo do xxx ale naprawde warto .trzymam mocno kciuki i kibicuje...
OdpowiedzUsuńUwielbiam tulipany. Kończ je kochana, żeby można było oczy cieszyć :)
OdpowiedzUsuńNo to wytrwałości życzę:) zapowiada się fantastycznie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Tulipany bedą napewno śliczne :)
OdpowiedzUsuńukłony,po prostu ukłony, nie podjęłabym sie za żadne skarby
OdpowiedzUsuńJej, życzę Ci wielkiej cierpliwości i upartości! sama wiem jak trudno idzie taka praca, ale efekt końcowy nagrodzi Ci trudy!
OdpowiedzUsuńO matko! Podziwiam za wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Dużo pracy już za Tobą! (;
OdpowiedzUsuńNo, kochana postępy robisz niesamowite!!!! Nie znam się na tych technicznych sprawach, ale widzę wiele utrudnień...przynajmniej dla mnie:))) Pozdrawiam Cię Agusiu bardzo serdecznie!!!!!
OdpowiedzUsuńOgromne te tulipany!! Coś mi się zdaje, że jako skończony obraz będą powalały na kolana!!!
OdpowiedzUsuńulala....ale Ci szybko idzie :)
OdpowiedzUsuńJa na obecną chwilę nawet bym się nie zabierała za taki kolos,więc rym bardziej Ciebie podziwiam,a efekt widać już,piękność to istna będzie.
OdpowiedzUsuńOj, podziwiam Twoją pracowitość... w sumie nie jestem doświadczoną hafciarką i jak na razie nie odważyłam się jeszcze na kanwie drobniejszej niż aida rozmiar 14. Chociaż wiem, że gdybym chciała takiego kolosa wyhaftować na takiej kanwie, wyszedłby ogromny. Mam jedno pytanie techniczne - haftujesz jedną czy dwoma nitkami?
OdpowiedzUsuńNo i trzymam kciuki, żebyś miała jak najmniej prucia ;) Zapowiada się przepiękny efekt końcowy :)
dziękuję za życzenia i śliczny haft
OdpowiedzUsuńmuszę Ci powiedzieć że to jest nie lada wyzwanie,podziwiam
OdpowiedzUsuńWitaj! Piękna paleta kolorów, ale ilość kartek troszkę mnie przerazila. Trzymam kciuki. Poblogu muszę troszke pospacerować, wiele pieknych rzeczy tworzysz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAgus pamiętałam te tulipanki - widać, że co nieco przybyło
OdpowiedzUsuńpadam do nóg za takiego kolosa !!!
Za oknami mroźny wiatr,słupek rtęci na dół spadł.
OdpowiedzUsuńZ domu wyjść się nie chce wcale,
szukam ciepła w blogach stale.
Z tą nadzieją tu przybywam i życzenia Ci zostawiam,
by radośniej się zrobiło i na sercu było miło....
....serdecznie pozdrawiam.....
Gdy będziesz czytać te słowa
i głowę pochylisz nad treścią tej zwrotki,
wiedz, ze w jej wnętrzu dla Ciebie się chowa
mój UŚMIECH i BUZIACZEK SŁODKI
Życzę wytrwałości, opłaca się, ten widok skończonej żmudnej pracy ... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
dziękuję Wam za taki doping :)
OdpowiedzUsuńpostanowiłam, ze w każdym tygodniu chociaż jeden dzień poświęcę tylko na tulipany :) ale zobaczymy co z tego wyjdzie :)
wzór znalazlam na jakiejś chińskiej picassie,
wyszywam na kanwie rozmiar 18 dwoma nitkami muliny :)
Ale będą wspaniałe tulipany. Ale Ty jesteś wytrwała. Cudna robota. Dziękuję za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za mega cierpliwość!!! Hafcik jeste mega wymagający, ale efekt pewnie bedzie wart wysiłku!!!
OdpowiedzUsuńCzyste szaleństwo, ale wychodzi cudownie! :)
OdpowiedzUsuńżyczę ukończenia dzieła
OdpowiedzUsuńKochana podziwiam Cię za ten hafcik ;o) Jest piękny, ale taki pracochłonny ;o( ja bym raczej nie dała rady, a Tobie z całego serca kibicuje ;o)
OdpowiedzUsuńA ja mogę tylko powiedzieć "O matko!"
OdpowiedzUsuńPodziwiam!
Oj Kochana, ja podziwiam taki wyczyn!Czekam z podekscytowaniem na finish, już teraz wygląda bosko! Może kiedyś tez się skuszę na jakiś obraz..., cieplutko pozdrawiam, Żania
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy robisz. Do fotki tulipanów niemal przywarłam nosem, by sprawdzić, czy to na pewno krzyżyki :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTu dopiero trzeba cierpliwości ale efekt końcowy na pewno będzie powalający.Gratuluję samozaparcia ale warto bo tworzysz piękne prace.Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuńHaft zapowiada się przepięknie
OdpowiedzUsuńz pewnością Jesteś bardzo cierpliwa i pracowita. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
madzika
Przepięknie!!! Wygląda to jak malowane! Podziwiam!!! Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne:) Nie wiedziałam,że można tak malować krzyżykami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jakie piękne one będą... takie realistyczne!!
OdpowiedzUsuńTo będzie arcydzieło! Nie odkładaj go już więcej (powiedziała ta, co też ma takiego 144000 kolosa odkładanego od kilku lat) :)
OdpowiedzUsuńogromnie Wam dziękuję za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńdodały mi turbodoładowanie :)
trochę znowu przybyło :) i na pewno teraz będe nad nimi ostro pracować :)
jestem pełna podziwu, dla mnie to naprawde mistrzostwo, tyle kolorów, szok!super.zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://myhandmade-mojemlynki.blogspot.com/
Ojej, naprawdę dużo pracy! Życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam na filcowe cukierasy!
zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWyszywaj, wyszywaj, wyglądają ciekawie, może być piękna praca:))
OdpowiedzUsuńSztuka wymaga cierpliwości. Jestem pewna, że efekt będzie niesamowity. Warto poczekać.
OdpowiedzUsuńOjoj. Rzeczywiście kolos :) Ale wygląda cudnie już. Nawet nie wyobrażam sobie, jaki piękny będzie ukończony :)))
OdpowiedzUsuńśliczne:) ,ale 18 i te krzyżyki naprawdę pracy masz masę ,ale efekt będzie piękny:)
OdpowiedzUsuńA ja byłam dumna ze swojego jajeczka...
OdpowiedzUsuńCudo malujesz igiełką.
Pozdrawiam Lacrima
To jest wyszywane? O matko, wygląda jak malowane. Nie mogę się doczekać efektu końcowego :-)
OdpowiedzUsuńJejku, jaki będzie piękny :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyć też krzyżykiem haftowałam, porwałam się na wielki obraz i już prawie skończyłam ale leży tak 3 lata z kawałeczkiem do dokończenia. Twój faktycznie wygląda jak malowany :)