poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Rzutem na taśmę czyli... Święta Rodzina - cz. 9

Witajcie :) 
Ogromnie się cieszę, że mogę pochwalić się kolejnymi postępami w pracy nad Świętą Rodziną. Przez ostatnie kilka dni, głównie weekend, udało mi się skończyć szesnastą stronę wzoru. Gdybym cały czas miała takie rewelacyjne tempo pracy i jedna strona zajmowałaby mi cztery dni, skończyłabym w ekspresowym tempie... Ale póki co będę się cieszyć jeśli uda mi się zrobić jedną stronę w miesiącu :)

Przede mną jeszcze 16 stron po 2400 xx i 4 strony po 1320 xx czyli w sumie 43680 krzyżyków.
Cały wzór ma wielkość 320x222 czyli 71040 xx.

Tak będzie kiedyś:


Tak było ostatnio:

I Afera - mój dzielny pomocnik:



Zbliżenie:


Zbliżenie:

Stan obecny:



sobota, 28 kwietnia 2018

Imieninowa rozpusta ;)


Witajcie :)

Dziękuję za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia, powolutku wracamy do życia choć przyznam, że te ostatnie dwa tygodnie dały mi się mocno we znaki. Na szczęście już jest lepiej i nawet powolutku wracam do pracy nad Świętą Rodziną i mam nadzieję, że do końca miesiąca uda mi się uporać z następną stroną wzoru.
Tymczasem chciałabym się Wam pochwalić jakie cudne wzory dostałam od męża z okazji imienin. 
Autorką wzorów jest, zapewne dobrze znana Wam wszystkim, wspaniała i zdolna Monika.
A te cudowności można kupić w jej sklepie :)

Oboje z mężem bardzo lubimy takie folkowe klimaty i już nie mogę się doczekać kiedy ozdobią nasz dom więc pewnie będę musiała trochę zmodyfikować moje plany robótkowe na ten rok. 
Mam w planach zrobić poszewki na poduszki, bieżniki i pomyślałam już nawet o prezentach gwiazdkowych dla moich przyjaciółek. Zrobię dla każdej z nas zakładkę do książki ponieważ wszystkie jesteśmy ogromnymi molami książkowymi.
A teraz chciałabym pochwalić się jakie wzorki wybrałam:

Wszystkie zdjęcia zaczerpnęłam ze strony Moniki i są one jej autorstwa.







poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Prezent na nowy dom :)

Witajcie :)
U nas choróbsko ciągle nie chce odpuścić, na szczęście walczymy już tylko z katarem i kaszlem więc jest nieco lepiej niż w zeszłym tygodniu. Na nowe robótki chwilowo brak mi jednak czasu i siły... i mam nadzieję, że w krótce się to zmieni bo już ogromnie brakuje mi relaksu przy wyszywaniu albo szydełku.
Tym czasem chciałabym Wam pokazać prezent jaki przygotowałam na początku miesiąca dla mojej kuzynki i jej męża z okazji kupna mieszkania. 
W zeszłym roku przygotowałam im prezent z okazji ślubu:


Tym razem zdecydowałam się na wzór, który zachwycił mnie już dawno temu... i wiem, że wyszyję go jeszcze przynajmniej raz... do naszego domu. Jest po prostu piękny - delikatny i ażurowy... i w każdym kolorze wygląda dobrze :)
Wybrałam kolor pasujący do ich wnętrza - odcień turkusu.

Postępy w pracy:







Gotowy:
Niestety oprawiałam znowu na ostatnią chwilę i niestety nie uwieczniłam efektu końcowego już po oprawie.
A tu jeszcze moje wcześniejsze realizacje tego wzoru:




piątek, 20 kwietnia 2018

Kwadratowy szał


Witajcie :)

Dziękuję za wszystkie motywujące komentarze pod postem o Świętej Rodzinie. 
Niestety w tym tygodniu nie tknęłam żądnej robótki bo w domu mamy szpital polowy. Całą zimę uchowaliśmy się przed większymi choróbskami niż katar... a w niedzielę wieczorem dopadł nas jakiś wirus albo inne paskudztwo... 
Rozłożyło nas całkowicie, a pechowo cały tydzień w domu byłam sama z naszą dwójką. Całe szczęście, że w dzisiejszych czasach można zamówić zakupy z dostawą do domu bo nawet nie miałam jak wyskoczyć do sklepu :( a zużycie pieluch zwiększyło się trzykrotnie...
Najtrudniej wytrzymać w domu Piotrusiowi kiedy za oknem taka ładna pogoda :( 
Na szczęście powolutku nam się poprawia, a w sobotę z odsieczą przyjedzie Babcia Kasia więc jest szansa, że uda mi się złapać więcej niż dwie godziny snu za jednym razem.

Żeby jednak post nie był samym narzekaniem chciałbym Wam pokazać kwadraty na kocyk dla Piotrka, które robiłam od lutego... idzie mi dość wolno więc pewnie nie wyrobię się do lipca żeby dać go jako prezent urodzinowy. 
Do tej pory udało mi się zrobić jakieś 45 kwadratów, a zaplanowałam sobie, że kocyk będzie mial wymiary 15x20 kwadratów czyli w sumie do zrobienia mam 300.
Pracuję nad nimi głównie w trakcie jazdy samochodem żeby wykorzystać każdą chwilę kiedy mogę spokojnie posiedzieć w jednym miejscu dłużej niż pięć minut.

W trakcie pracy:





Wszystkie razem:

 I ułożone kolorystycznie:








niedziela, 15 kwietnia 2018

Święta rodzina cz. 8

Witajcie:)

Czy u Was też jest tak pięknie, ciepło i wiosennie? My ostatnio każdą wolną chwilę spędzamy na świeżym powietrzu choć muszę przyznać, że wymaga to sporej podzielności uwagi z mojej strony żeby ogarnąć synka, który ma tempo jak niezłe tornado. Dobrze, że córcia na dworze bardzo lubi ucinać sobie drzemki bo inaczej byłoby ciężko. 
Rozpoczęliśmy też sezon wypraw do zoo, tylko jakoś zdjęć zapomniałam zrobić. 
A na moje przyjemności zostają zazwyczaj wieczory, kiedy całe towarzystwo wreszcie idzie spać ;).
Ostatnio pracowałam nad tajniakiem - prezentem na nowe mieszkanie dla mojej kuzynki  ale pokażę go dopiero po wręczeniu.
Postanowiłam też zrobić sobie króciutką przerwę od króliczków żeby się nimi nie znudzić i ostatnie kilka dni poświęciłam na wyszywanie Świętej Rodziny. Udało mi się skończyć piętnastą stronę wzoru.

Tak będzie kiedyś wyglądać:


tak było ostatnio:


Etapy pracy:






stan obecny: