niedziela, 15 kwietnia 2018

Święta rodzina cz. 8

Witajcie:)

Czy u Was też jest tak pięknie, ciepło i wiosennie? My ostatnio każdą wolną chwilę spędzamy na świeżym powietrzu choć muszę przyznać, że wymaga to sporej podzielności uwagi z mojej strony żeby ogarnąć synka, który ma tempo jak niezłe tornado. Dobrze, że córcia na dworze bardzo lubi ucinać sobie drzemki bo inaczej byłoby ciężko. 
Rozpoczęliśmy też sezon wypraw do zoo, tylko jakoś zdjęć zapomniałam zrobić. 
A na moje przyjemności zostają zazwyczaj wieczory, kiedy całe towarzystwo wreszcie idzie spać ;).
Ostatnio pracowałam nad tajniakiem - prezentem na nowe mieszkanie dla mojej kuzynki  ale pokażę go dopiero po wręczeniu.
Postanowiłam też zrobić sobie króciutką przerwę od króliczków żeby się nimi nie znudzić i ostatnie kilka dni poświęciłam na wyszywanie Świętej Rodziny. Udało mi się skończyć piętnastą stronę wzoru.

Tak będzie kiedyś wyglądać:


tak było ostatnio:


Etapy pracy:






stan obecny:


37 komentarzy:

  1. Pięknie widać postępy:)
    Wyobraź sobie to podwójne tornado za rok ;))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie przybywa.
    Mój wnusio ma 1,5 roku i wiem co to znaczy;)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My o mojej mamie mówimy "turbo babcia" :) i czasem zastanawiam się skąd ona bierze tyle energii :)

      Usuń
  3. Sporo krzyżyków przybyło :) Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejne 2400 za mną :) ale nie liczę ile przede mną żeby się nie zniechęcić

      Usuń
  4. Ale pędzisz jak burza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam i nie mogę się doczekać końca! :) pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny będzie ten obrazek. Nie przepadam za haftami o świętej tematyce, ale ten Twój jest wyjątkowy, Maryja i Józef tacy młodzi i radośni.
    Moją uwagę zwrócił również sposób znaczenia siatki za pomocą kropek, jest extra, muszą koniecznie zapamiętać.
    Trzymam kciuki za szybkie wykończenie obrazka.
    Dziękuję za odwiedziny u mnie
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie było tak samo... Kompletnie nie podobały i nadal nie podobają mi się wzory religijne... Ale kiedy zobaczyłam ten obraz... Ujął mnie za serce i w tym jednym absolutnie się zakochałam i musiałam zacząć go wyszywać :)

      Usuń
  7. Kolejna strona za Tobą - brawa za konsekwencję. Będziesz miała cudny obraz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie mogę si~ doczekać efektu końcowego :) choć jeszcze masa pracy przede mną

      Usuń
  8. jest dobrze,
    czasem trzeba odpocząć, ból oczu, pleców, przemęczenie wzorem - znam to
    trzymam kciuki za postępy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubię troszkę "skakać" od jednego wzoru do drugiego i dlatego mam tyle ufoków :)

      Usuń
  9. Ślicznie już całe dzieciąteczko widać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O masz! Idziesz jak burza! Super to wyglada ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wychodzi tak pięknie, że już nie mogę się doczekać finału:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyznam, że ja też... ale do końca jeszcze daleka droga :)

      Usuń
  12. Dużo już przybyło w tym pięknym hafcie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepięknie wychodzi. Widać duże postępy. Wytrwałości Ci nie brakuje:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, jestem ciekawa finału.

    OdpowiedzUsuń
  15. Sporo krzyżyków przybyło, super :) Małe tornado, skąd ja to znam :D oczy trzeba mieć dookoła głowy a nawet jedno w d... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. delikatnie mówiąć :) oststnio stwierdziłam, że jeden rok macierzyńskiego powinien się liczyć jak conajmniej trzy lata pracy...

      Usuń
  16. Duże postępy zrobiłaś. Ciekawa jestem tajnego projektu :).

    Jeszcze parę latek i dzieci zajmą się sobą wtedy będziesz miała więcej czasu na haftowanie ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mogę się doczekać tego momentu ;)
      a tajniaka mam nadziję pokazać na początku przyszłego tygodnia :)

      Usuń
  17. 41 year-old Social Worker Hedwig Caraher, hailing from Etobicoke enjoys watching movies like "Snows of Kilimanjaro, The (Neiges du Kilimandjaro, Les)" and Knitting. Took a trip to City of Potosí and drives a RX. Odwiedz strone glowna

    OdpowiedzUsuń