Witam wszystkich :)
Moi kochani wreszcie mogę się pochwalić skończonym już ponad miesiąc temu kocykiem dla kolejnej małej księżniczki, która pojawiła się na świecie.Początkowo miałam plan zrobić go na prezent z okazji narodzin... nie udało się, potem jako prezent gwiazdkowy.... zabrakło czasu, potem na wielkanoc...
Problem z czasem spowodował to, że chociaż kocyk udało się skończyć to nie było okazji zawieźć go nowej właścicielce :) Ale jutro w końcu znajdę po pracy chwilkę czasu i wybiorę się z wizytą do mojej przyjaciółki i jej przecudnej córeczki - Antoniny, zwanej Toską.
A o to kocyk :)
Menu
Etykiety
aferka
alfabet kwiatowy
biblioteczka
biżuteria
Boże Narodzenie
budujemy dom
candy
chusta
cuda Babci Kasi
Czesiek
cztery pory roku
decoupage
dla dzieci
dla mnie
do naszego domu
domowa mydlarnia
drzewo
dywan
fraktal
grammysquers
haft krzyżykowy
jajka
jesień
kartka
kicia
kociaki
kocyk
kokonek
koszyk
koty
książki
kula do kąpieli
kulinarne
kwiat
kwiatowy rok
lumina
łapacz snów
magic doll
Margaret Sherry
mech
metryczka
miarka wzrostu
Milunia
miś
miś tatty teddy
monogram
motyl
mydełko
na chłody
na drutach
na festiwal
na sprzedaż
nasz dom
nasz ślub
nasza rodzina
nowy haft na nowy rok
obrazek
olaf
papierowo
Pietro
Piotruś
plany
podkładki pod kubki
prezenty
przepiśniki
ptaszki
róża dla mamy
różności
sal
serce
serwetka
somebunny to love
sól do kąpieli
szczęście
sznurek
szydełko
szyte
ślubne
świeca sojowa
święta
święta rodzina
tatty teddy
tulipany
ufok
ufokowy rok
virus
wakacje
wespół-zespół :)
wielkanoc
woreczki
woreczki z lawendą
wyjazd z rodzinką
wyzwanie
zabawa
zabawki
zakładki
zakupy
zmiany
zoo
niedziela, 27 kwietnia 2014
środa, 23 kwietnia 2014
świątecznie... po świętach :)
Witam wszystkich serdecznie :)
Mam nadzieję, że święta minęły Wam radośnie i w rodzinnej atmosferze.
Moje święta takie właśnie były.... szkoda tylko, że trwały tak krótko... zabrakło mi nieco czasu na odpoczynek bo jak zwykle chciałam zbyt wiele zrobić w krótkim czasie.
W wielki piątek po pracy (kiedy w końcu o 20.00 dopełzłam do domu) rozpoczęłyśmy z mama dwupokoleniowy maraton kulinarny. Uwielbiam takie wspólne chwile bo ostatnio rzadko mamy na to czas. W sobotę wielka wyprawa do Wągrowca i rozpoczęliśmy rodzinne święta ...
Taką oto serwetkę przygotowałam na zamówienie mojej cioci do koszyka ze święconką :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)