piątek, 22 stycznia 2016

Dywanik

Witam Wszystkich bardzo serdecznie :)


Ostatnio przeglądając zdjęcia na komputerze natknęłam się na zapomniany dywanik ;)
Zrobiłam go w zeszłym roku dla mojej przyjaciółki Asi z okazji imienin.
Pierwszy raz spróbowałam pracy z grubą bawełnianą przędzą Hoooked Zpagetti i muszę przyznać, że bardzo przyjemnie się z nią pracowało.
Oczywiście nie obyło się bez małych katastrof, jak to zwykle przy nowościach bywa. Ponieważ chciałam zrobić coś innego od wszechobecnych okrągłych dywaników szukałam inspiracji wśród wzorów na serwetki… i zaczynałam 6 razy… bo pierwsze efekty nie były dość zadowalające :) na szczęście miałam ochotnika do prucia więc nie było źle :)
A potem kiedy wreszcie znalazłam ciekawy pomysł i już już byłam prawie przy końcu pracy… mój kochany rudy pomocnik Czesio, który za najlepsze miejsce do spania uważa moje aktualne robótki, postanowił przetestować wytrzymałość dywanu…. i okazało się, że dywan z przędzy kontra małe kocie ząbki przegrywa. Mój rudzielec wygryzł sporą dziurę…. więc nie pozostało mi nic innego, jak spruć i naprawić nieszczęście… Ostatecznie udało się jednak dobrnąć do końca. I tak prezentuje się dywanik na sesji zdjęciowej u znajomego na działce:
Zbliżenie:

środa, 13 stycznia 2016

Cykl cztery pory roku - wiosna


Witam Wszystkich bardzo serdecznie :)

Ponieważ jednym z moich noworocznych postanowień było zabrać się wreszcie za robótki, które będą tylko dla mnie, a nie jak do tej pory na prezenty dla wszystkich dookoła, postanowiłam wreszcie realizować ten plan. Oczywiście bez prezentów się nie obejdzie :) b przecież nie byłabym sobą…. ale w tym roku zamierzam przede wszystkim dekorować nasz domek, rozpieszczać siebie i powoli zacząć myśleć o naszym maleństwie. Na pewno więc powstaną obrazki nad łóżeczko, i kocyk…. i pewnie inne dekoracje…. na które pomysłów mam całą masę :) A kiedy dowiemy się czy będzie chłopiec czy dziewczynka pewnie i jakieś projekty ubranek się pojawią. Chodzą mi też po głowie szyte zabawki… 
Ale póki co zabrałam się za bardzo sympatyczny cykl: Drzewka - cztery pory roku. 
Dodatkowo do działania motywują mnie środowe odsłony naszych prac na facebooku :)

zaczęłam w zeszłym tygodniu i powolutku sobie rośnie:






A jak uporam się z drzewkami zabieram się za wymarzonego kolosa….


wtorek, 5 stycznia 2016

Zapomniany motyl

Witam Wszystkich bardzo serdecznie :)

Bardzo dziękuję, za wszystkie miłe słowa pod ostatnim postem.
Ponieważ postanowiłam zacząć realizować moje postanowienia noworoczne, chciałabym nadrobić zaległości w pokazywaniu skończonych prac. 
Tego motyla zaczęłam jeszcze we wrześniu 2014, potem jednak straciłam do niego zapał i jakoś o nim zapomniałam. Odświeżyłam go we wrześniu, ale nawet po ukończeniu musiał odczekać swoje na oprawę.
Na szczęście przed świętami udało mi się znaleźć trochę czasu i weny żeby się nim zająć. :)
Oto efekt końcowy:




A tak powolutku powstawał:













piątek, 1 stycznia 2016

Ach! Cóż to był za Rok :)

I oto zaczynam po raz kolejny Nowy Rok :)

Życzę Wam wszystkim, aby ten Nowy Rok przyniósł Wam same piękne chwile i abyście czerpali z niego szczęście pełnymi garściami :)

Ja cofam się myślami do posta, którego pisałam na początku roku 2015: http://domowezaciszejagny.blogspot.com.es/2015/01/wielki-krok-w-nowy-rok.html

I postanowiłam sprawdzić co udało mi się zrealizować:
Oprócz tego celu ogólnego mam też kilka bardziej konkretnych:

1. Schudnąć i znów poczuć się atrakcyjną kobietą. - ostatni rok z 2... z przodu zobowiązuje do podjęcia pewnych radykalnych kroków :) - Z tym było różnie, początek roku sprzyjał odchudzaniu, potem było nieco gorzej, ale przedślubne przygotowania zrobiły swoje, a ostatnie dwa miesiące jeszcze skuteczniej zadbały o utratę wagi ;)

2. Zrobić prawo jazdy. - żeby w końcu poczuć się niezależną kobietą. - Niestety nie udało się, ale przynajmniej mam kolejny cel na ten rok. 

3. Zmienić pracę. - znaleźć taką, która da mi satysfakcję zawodową i finansową :) - cóż… Tu niezupełnie wyszło tak jak planowałam… ale ponieważ w lipcu zostanę MAMĄ to można uznać, że jednak cel zrealizowany :)

4. Rozwijać moje pasje :) - odkurzyć bloga, pisać posty regularnie, a przede wszystkim doceniać swoje umiejętności i rozwijać te techniki, które już znam, a dodatkowo... nauczyć się szyć na maszynie - Tutaj podobnie jak przy punkcie 2, planuję, że w tym roku lepiej się wywiążę z tego postanowienia 

5. Oswoić przestrzeń w Domowym  Zaciszu - zawsze myślałam, że to będzie nowe mieszkanko, które umebluje i udekoruję sama od podstaw... dlatego wszelkie moje zapędy w tym kierunku odkładałam na czas "kiedy będę na swoim"... ponieważ jednak z powodu pewnych życiowych zawirowań będę mieszkać nadal w domu rodzinnym i to właśnie będzie "swoje" postanowiłam przerabiać je po swojemu... dekorować w swoim stylu i doceniać to miejsce i wypełniać je sercem :) - Projekt w trakcie realizacji, generalny remont już zrobiony, a wykańczanie i drobiazgi planujemy na najbliższe dni :)
.
.
.
i bardzo nieśmiało liczę na to że w końcu w moim życiu pojawi się ta... prawdziwa miłość :) - Zrealizowane w 1000% :)








I chciałabym Wam jeszcze pokazać kilka migawek z czasu kiedy nie było mnie na blogu, bo jednak starałam się chociaż małymi kroczkami iść do przodu w robótkowych projektach :)


Powstały prezenty pod choinkę - chusty, podkładki i obrazek :)









A tu jeszcze kilka migawek z naszego kociego życia:




 I dzisiejsza radość na widok pierwszego śniegu: