Choć już po świętach to przyjmijcie proszę ode mnie spóźnione ale najszczersze życzenia:
Życzę Wszystkim aby ten świąteczny nastrój pełen spokoju, radości i rodzinnej atmosfery trwał w sercach jeszcze przez długi czas.
U mnie czas pędzi niepostrzeżenie i ciągle mam wrażenie, ze z niczym nie nadążam. :)
Ale zakręcenie jest jak najbardziej pozytywne więc nie narzekam :)
Już niedługo postaram się pokazać to nad czym aktualnie pracuję :)
A póki co postaram się nadrobić zaległości.
Jak wspominałam w ostatnim poście, byłam w Głogowie na sutaszowych warsztaty u Leny :)
Zrobiłam tam swoje pierwsze kolczyki.
Oczywiście daleko im do ideału, ale ogromnie spodobała mi się ta technika więc na pewno nie poprzestanę na tej jednej parze. :)
Muszę tylko uzbierać fundusze na zakup materiałów :)
A oto moje "dzieło":
Menu
Etykiety
aferka
alfabet kwiatowy
biblioteczka
biżuteria
Boże Narodzenie
budujemy dom
candy
chusta
cuda Babci Kasi
Czesiek
cztery pory roku
decoupage
dla dzieci
dla mnie
do naszego domu
domowa mydlarnia
drzewo
dywan
fraktal
grammysquers
haft krzyżykowy
jajka
jesień
kartka
kicia
kociaki
kocyk
kokonek
koszyk
koty
książki
kula do kąpieli
kulinarne
kwiat
kwiatowy rok
lumina
łapacz snów
magic doll
Margaret Sherry
mech
metryczka
miarka wzrostu
Milunia
miś
miś tatty teddy
monogram
motyl
mydełko
na chłody
na drutach
na festiwal
na sprzedaż
nasz dom
nasz ślub
nasza rodzina
nowy haft na nowy rok
obrazek
olaf
papierowo
Pietro
Piotruś
plany
podkładki pod kubki
prezenty
przepiśniki
ptaszki
róża dla mamy
różności
sal
serce
serwetka
somebunny to love
sól do kąpieli
szczęście
sznurek
szydełko
szyte
ślubne
świeca sojowa
święta
święta rodzina
tatty teddy
tulipany
ufok
ufokowy rok
virus
wakacje
wespół-zespół :)
wielkanoc
woreczki
woreczki z lawendą
wyjazd z rodzinką
wyzwanie
zabawa
zabawki
zakładki
zakupy
zmiany
zoo
wtorek, 26 kwietnia 2011
niedziela, 17 kwietnia 2011
auto... autko... auteczko
Ostatnie kilka dni minęło w tempie ekspresowym. Nawet nie zauważyłam kiedy :)
Ale nie będę was zanudzać sprawozdaniem :)
W wolnych chwilach realizowałam mój ostatni projekt:
Został prezentem urodzinowym z okazji 40 dla mojego wujka.
W ramach zajawki motoryzacyjnej już robię kolejne autko - na 18 urodzinki Matiego - mojego kuzyna :)
A wczoraj wybrałam się do Głogowa na sutaszowe warsztaty do Leny :)
Zafundowali mi je moi niezastąpieni rodzice w ramach prezentu imieninowego :)
Było absolutnie cudnie :)
A jutro postaram się zrobić fotkę mojej pierwszej pracy w tej technice :)
I jeszcze mam pytanko: czy ktoś wie o kursach frywolitki w Poznaniu lub okolicach?
Bardzo chciałabym nauczyć się tej techniki, a z internetowych kursów jakoś nie bardzo. :)
Ale nie będę was zanudzać sprawozdaniem :)
W wolnych chwilach realizowałam mój ostatni projekt:
Został prezentem urodzinowym z okazji 40 dla mojego wujka.
W ramach zajawki motoryzacyjnej już robię kolejne autko - na 18 urodzinki Matiego - mojego kuzyna :)
A wczoraj wybrałam się do Głogowa na sutaszowe warsztaty do Leny :)
Zafundowali mi je moi niezastąpieni rodzice w ramach prezentu imieninowego :)
Było absolutnie cudnie :)
A jutro postaram się zrobić fotkę mojej pierwszej pracy w tej technice :)
I jeszcze mam pytanko: czy ktoś wie o kursach frywolitki w Poznaniu lub okolicach?
Bardzo chciałabym nauczyć się tej techniki, a z internetowych kursów jakoś nie bardzo. :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)