sobota, 19 maja 2012

Maluszki

Witam Wszystkich serdecznie :) Nareszcie sobota - po całym ciężkim tygodniu, przyszedł dzień żeby nadrobić wszystkie zaległości, te domowe, robótkowe i internetowe :) Mam nadzieję, że i znajdzie się chwila na odrobinę relaksu :) A tym czasem chciałabym pokazać dwa zaległe maluszki, które poczyniłam już dość dawno... Ponieważ nie lubię kiedy coś mi się marnuje, postanowiłam wykorzystać końcówki włóczek i zrobiłam małe serwetki :) Obie mają około 30 cm.
Życzę Wszystkim miłego weekendu :)

poniedziałek, 14 maja 2012

zielono mi :)

Witam serdecznie po weekendzie:) Mam nadzieję, że milo spędziliście czas :) Ja miałam ogromnie przyjemny koniec tygodnia - w sobotę buszowałam w hurtowni włóczek i oczywiście poczyniłam pewne zakupy, które niedługo przełożą się na nowe robótki:D Wieczorem wybraliśmy się do teatru Polskiego na "Portugalię". Wybieraliśmy się od bardzo dawna i jakoś nie mogliśmy trafić :) ale w końcu się udało. I muszę przyznać, że bawiłam się znakomicie :) Niedzielę wykorzystałam na leniuchowanie nadrabianie zaległości towarzyskich i kulinarnych :) Upiekłam ciastka francuskie, ciasto z rabarbarem i po raz pierwszy w życiu odważyłam się zrobić żurek na zakwasie. :) Wszystko wyszło bardzo smaczne, ale zrobienia zdjęć się nie doczekały. :D A teraz chciałabym pokazać kolejne dwie zaległe serwetki w moim ukochanym kolorze zielonym (na równi z fioletowym). Powstały już jakiś czas temu. Wykonane z nici Maxi. Pierwsza ma około 50cm., natomiast druga - ponad 65cm.

piątek, 11 maja 2012

Słodkości dla Was :)

Witam bardzo serdecznie :) Chciałabym podziękować za wszystkie komentarze pod poprzednim postem :) To miód na moje serce :) Witam też nowych obserwatorów. :) Jest mi niezmiernie miło, że tyle osób do mnie zagląda :) Dlatego postanowiłam rozdać trochę słodkości :) Wśród prezentów znajdzie się między innymi ta serwetka:
Zasady: 1. proszę o komentarz pod tym postem i podlinkowane zdjęcie na swoim blogu. 2. Zapisy do 31 maja 3. losowanie 1 czerwca 4. rozdawajka dla obserwatorów :) ZAPRASZAM

niedziela, 6 maja 2012

Maczek

Witam Wszystkich bardzo serdecznie :) Mam nadzieję, że milo spędziliście długi majowy weekend :) Mój niestety nie był tak długi jakbym chciała bo niestety musiałam chodzić do pracy. Ale dni wolne spędzałam bardzo przyjemnie na spotkaniach z przyjaciółmi, eksperymentach kulinarnych, leniuchowaniu i oczywiście... robótkach. Udało mi się nawet zrealizować plan i skończyć maczka dla mojej mamy. Jeszcze cieplutki zdjęty prosto z tamborka prezentuje się tak:
Pozostało już tylko pranie i oprawa :) I prezent będzie gotowy. Mam nadzieję, że się spodoba :) Trochę danych technicznych: wzór pochodzi z gazetki cross stitch gold kanwa: 14, wielkość obrazka - 44x44cm. nici: Anchor (wyszywane trzema nitkami)

sobota, 5 maja 2012

znowu żółto

Oto kolejne efekty wykańczania zapasów niteczek :)
Chciałabym jeszcze serdecznie podziękować za wyróżnienia, które dostałam od Remki i Marzycielki .
Zasady: - Napisać 7 rzeczy o sobie. - Przyznać wyróżnienie kolejnym blogom. Wyróżnione blogi: 1.Pakma 2.Reala 3.Lawendowa kraina robotek 4.pusia 5.Stella 6.Carse 7.kgosia 8.beatka 9.Domma79 10.Kasia 11.Justyna 12.april79 13.JoKo 14.monalisa 15.Agnieszka 16. Viola I kilka rzeczy o mnie :) 1.Uwielbiam gotować, piec i eksperymentować w kuchni. Największą przyjemność sprawia mi gotowanie dla najbliższych. 2.Uwielbiam ogranizować przyjęcia, spotkania towarzyskie i zaskakiwać gości. 3.jestem kawocholikiem :) 4.Jestem niereformowalnym molem książkowym. Uwielbiam kupować książki. 5.Z wykształcenia jestem filologiem polskim i czeski... a pracuję w banku. :D 6.Marzę o tym żeby nauczyć sie frywolitki i dobrze szyć. 7.zamierzam w końcu zrobić kurs prawa jazdy.

wtorek, 1 maja 2012

Zrobiłam się na żółto

Witam Wszystkich weekendowo :) Mam nadzieję, ze miło spędzacie ten wolny czas :) Ja dzisiaj dzień wykorzystałam bardzo robótkowo i sporo mojego maczka przybyło :) Niestety jutro i w piątek muszę iść do pracy... ale za to w czwartek, jeśli dopisze pogoda, wybieram się otworzyć sezon rowerowy :) Aktualnie maczek czeka na zdjęcie, a póki co chciałabym Wam pokazać co wydziergałam jakiś czas temu... Miałam spory zapas zółtej nitki Maxi, bo nieopatrznie wysyłając mamę na zakupy do hurtowni nie podałam jej konkretnego numeru nici do kupienia... kiedy przywiozła zamówienie, okazało się nagle, że mam aż 4 motki tego samego koloru. :) Postanowiłam więc zrobić wiosenne serwetki. A oto kolejne zaległości szydełkowe:
Życzę Wszystkim miłego wypoczynku :)