niedziela, 19 października 2014

W ślubnym klimiacie

Witam :)
Zapewne wszystkie hafciarki po przeczytaniu tytlu pomyślały o pamiątkach ślubnych wyszywanych haftem krzyżykowym. Ja początkowo tez miałam taki plan... ale jak zwykle zabrakło mi czasu...
A ślubów w tym roku mieliśmy całkiem spory wysyp... Dla każdej pary młodej postanowiłam przygotować ręcznie robiony drobiazg.
6.09 byliśmy na ślubie znajomych - Magdy i Jarka, wiedziałam, że panna młoda lubi wszelkie odcienie niebieskiego... więc postanowiłam przygotować zestaw właśnie w tym kolorze..a żeby nieco rozjaśnić dodałam nieco białego.
Komplet składa się z bieżnika i sześciu podkładek.
Oto efekt mojej pracy. Parze młodej się podobało :) a co wy sadzicie?








środa, 1 października 2014

biedroneczki są w kropeczki :)

Witam!
Dziękuję za tyle miłych komentarzy pod poprzednim postem. :)
Dzisiaj chciałabym pokazać wam obrazek, który zaczęłam wyszywać jeszcze w zeszłym roku...











Rosły sobie powolutku... bo i czasu na robótki jakoś mało miałam w tym roku.
Dzięki nim przekonałam się, że wyszywać można nawet w czasie podróży samochodem... oczywiście jako pasażer :D dzięki wrześniowemu urlopowi udało mi się zakończyć pracę.
Nie wiem tylko jak wykorzystać ten hafcik :) może macie jakieś sugestie?

Na urlopie pogoda nie dopisała... ale na szczęście doborowe towarzystwo i pocieszajki uratowały cały wyjazd.

A teraz zaczęłam już kolejny hafcik:

Zapraszam też na aukcje allegro, na których wyprzedaje moje gazetki do haftu krzyżykowego:
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=13908626

niedziela, 28 września 2014

czesm czasu brak :)

Witam wszystkich serdecznie :)
Ostatnio dni uciekają w mgnieniu oka...mam wrażenie, że dopiero co zaczynało się lato... a już przywitaliśmy jesień.
W ostatnim poście wspominałam o weselach znajomych. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie przygotowała jakiegoś prezentu. :)
Zrobiłam serwetkę o średnicy 40cm.
Moja przyszła teściowa, która też lubi szydełkować dołożyła komplet dwunastu podkładek.
Parze młodej prezent przypadł do gustu.


I jeszcze kilka zdjęć moich rozrabiaków :) Bez nich mój dom byłby może czystszy i mniej zakłaczony... ale na pewno byłby o wiele smutniejszy...





niedziela, 31 sierpnia 2014

Zaległości :)

Witajcie :)
Pochwalę się dzisiaj zaległościami ponieważ w końcu doczekałam się długo upragnionego urlopu :)
Jak co roku wakacje to przede wszystkim sezon ślubny :) W tym roku wśród znajomych można powiedzieć, że nawet całkiem sporo obrodziło w te uroczystości. :)
A ja nie byłabym sobą gdybym nie przygotowała czegoś ręcznie robionego :)
W czerwcu byliśmy na pierwszym ślubie - Pauliny i Marka.
Przygotowałam dla nich prezent:



Na kolejnym ślubie byliśmy wczoraj :)  u Magdy i Marcina - niedługo pokażę co dla nich przygotowałam.
A w kolejną sobotę idę na jeszcze jedno wesele - Magdy i Jarka. Prezent dla nich jeszcze jest w trakcie tworzenia :)
A w między czasie, żeby nie zwariować przy szydełku stawiam po parę krzyżyków w zapomnianym hafcie :)


niedziela, 24 sierpnia 2014

Rodzina się nam powiększyła :)

...A to za sprawą niespodzianki, którą ponad dwa tygodnie temu znalazła w swoim ogrodzie moja ciocia. Konkretnie - pięć małych kociąt bez mamy.






 

A ponieważ, jak powiedział Ernest Hemingway: "posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania kolejnego." Do tego okazuje się, że mam bardzo miękkie serce...
Zakochałam się we wszystkich... i gdybym mogła zabrałabym je wszystkie...ale rozsądek kazał mi ograniczyć się do jednego... Myślałam, że to ja wybiorę... ale okazało się ,że to ja zostałam wybrana... I tym sposobem os zeszłej soboty jestem właścicielką drugiego kota...
Cudownego rudzielca... który miał mieć na imię Tequilla... ale w trakcie wizyty u weterynarza okazał się chłopcem... więc został Cześkiem...
Początkowo Afera była bardzo niezadowolona z pojawienia się małego, rudego intruza w jej królestwie... ale z dnia na dzień coraz bardziej się zaprzyjaźniają. :)