Nadal nadrabiam zaległości :)
Tym razem chciałabym Wam pokazać woreczki z lawendą ozdobione techniką decoupagu w wersji kwiatowej :)
Idealne w oczekiwaniu na wiosnę :)
I żeby nie było, że nic nie robię :) już wkrótce pokażę trochę aktualności, bo prace nad tulipanami idą całkiem nieźle, a wielki obrus na okrągły stół doczekał się brakującego motka nici, więc mogę dorobić brakujące piętnaście okrążeń.
Wyszyłam też serducho w zieleniach i niebieskościach żeby naszyć je na torbę na zakupy (którą najpierw muszę uszyć :D)
A w oczekiwaniu na białe nici postanowiłam zużyć trochę zachomikowanych materiałów i zrobiłam jedną żółtą serwetkę, a druga zaczęłam. Nici mam tyle, ze pewnie i trzecia jeszcze powstanie :) Będą idealne na przywitanie wiosny :)
A tymczasem woreczki :)
Menu
Etykiety
aferka
alfabet kwiatowy
biblioteczka
biżuteria
Boże Narodzenie
budujemy dom
candy
chusta
cuda Babci Kasi
Czesiek
cztery pory roku
decoupage
dla dzieci
dla mnie
do naszego domu
domowa mydlarnia
drzewo
dywan
fraktal
grammysquers
haft krzyżykowy
jajka
jesień
kartka
kicia
kociaki
kocyk
kokonek
koszyk
koty
książki
kula do kąpieli
kulinarne
kwiat
kwiatowy rok
lumina
łapacz snów
magic doll
Margaret Sherry
mech
metryczka
miarka wzrostu
Milunia
miś
miś tatty teddy
monogram
motyl
mydełko
na chłody
na drutach
na festiwal
na sprzedaż
nasz dom
nasz ślub
nasza rodzina
nowy haft na nowy rok
obrazek
olaf
papierowo
Pietro
Piotruś
plany
podkładki pod kubki
prezenty
przepiśniki
ptaszki
róża dla mamy
różności
sal
serce
serwetka
somebunny to love
sól do kąpieli
szczęście
sznurek
szydełko
szyte
ślubne
świeca sojowa
święta
święta rodzina
tatty teddy
tulipany
ufok
ufokowy rok
virus
wakacje
wespół-zespół :)
wielkanoc
woreczki
woreczki z lawendą
wyjazd z rodzinką
wyzwanie
zabawa
zabawki
zakładki
zakupy
zmiany
zoo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne; lubię takie pachnące drobnostki:)
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki i ile masz ambitnych planów . A tulipanów jestem ciekawa widziałam kiedyś ,już wyszyte gdzieś na Gallery i wielki to był obraz ...
OdpowiedzUsuńDzięki Agatko :) rzeczywiście lawenda w dużej ilości pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuńViolu ja też widziałam... i marze, ze kiedyś moje też będą się tak pięknie prezentować :)
woreczki są cudne:)
OdpowiedzUsuńPiękne woreczki!!!
OdpowiedzUsuńsuper kwiatuszki, az mi brakuje wiosny :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne woreczki:)
OdpowiedzUsuńCudowne, zapachniało hiacyntami:)
OdpowiedzUsuńTwoje woreczki są cudne. Muszę poszukać jakiegoś kursiku na decoupage na tkaninie :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są. Ja ostatnio też jestem na etapie szycia woreczów z lawendą :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne. Ja uwielbiam woreczki zapachowe. Nie dość, że w domu ładnie pachnie to jeszcze ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, wiosenką zapachniało!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńśliczne, ja się niedługo zabieram za lawendowe woreczki z motywami wielkanocnymi :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne te woreczki !!!
OdpowiedzUsuńz lawendą w środku muszą pachnieć obłędnie ...
Śliczności, dziękuję za odwiedzinki i pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły te kwiaty!Ja kiedyś próbowałam tej techniki (korzystając z tego kursu: http://www.inspirander.pl/zrob-sama/kurs-decoupage-dekoracje-na-tkaninie),ale mi nie wyszło :( Zniechęciłam się i nie było drugiego podejścia,ale jak patrzę na Twoje śliczne woreczki to korci mnie żeby znowu spróbować.Może jakieś rady?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nie dość, że woreczki pachnące, to jeszcze pięknie przyozdobione :))
OdpowiedzUsuńŚliczne te woreczki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwersja kwiatowa podoba mi się chyba najbardziej ;) Nawet nie mogę się zdecydować, który podoba mi się najbardziej ;p Czekam z niecierpliwością na nowości
OdpowiedzUsuńśliczne torebeczki:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na umieszczenie samego kwiatuszka na woreczku,oj chyba muszę podebrać ten pomysł.A tak w ogóle zauważyłam,że chyba wcale nie odpoczywasz od tych robótek ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki:). Dzięki za odwiedziny u mnie i ciepłe słowa. Miłego weekendu, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystkie cudnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za każde mile słowo :)
OdpowiedzUsuńJagna a może to wina preparatu jaki używałaś? jutro sprawdzę nazwę i podam ci z jakiego ja korzystam :)
Spróbuj jeszcze raz - łatwa sprawa, a efekt bardzo fajny :) A gdybyś miała jakieś pytania służę pomocą w miarę moich możliwości :)
Pojęcia nie miałam, że decoupage tak rewelacyjnie wychodzi na tkaninie :)
OdpowiedzUsuńrobiłaś to klejem do tkanin? woreczki piękne, kwiaty jak malowane:D
OdpowiedzUsuńtak :) specjalnym preparatem - medium do tkanin :)
OdpowiedzUsuń