Witajcie po długiej przerwie.:)
Mam wrażenie, że czas ostatnio pędzi w powalającym tempie... i ciągle brakuje mi go by zrobić wszystko co sobie zaplanowałam. Dopadła mnie trochę jesienna chandra, ale staram się jej nie poddawać... bo zwyczajnie brak mi na to czasu...
Staram się zaglądać na Wasze blogi, chociaż ostatnio szwankował mi internet. Teraz nadrobię trochę zaległości. :)
W wolnych chwilach staram się zrobić jak najwięcej rzeczy na kiermasz. Chwilowo produkuję szydełkowe podkładki pod kubki - mam ich już ponad 50 kompletów, które czekają na wykrochmalenie, wiec niedługo zaleję was falą zdjęć mojej ekspresowej twórczości. Tulipany odłożyłam i pewnie zabiorę się za nie dopiero po FESTIWALU.
Czeka mnie sporo pracy bo przede mną jeszcze: biżuteria, szycie woreczków z lawendą, serwetki, obrazki, świeczniki, ozdoby świąteczne.... i cała masa innych rzeczy, które chciałabym zaprezentować i sprzedać na FESTIWALU.
A tymczasem niewiele mogę pokazać...
Kwiatki wyszywane haftem krzyżykowym, które wykorzystam na woreczki i inne drobiazgi ;)
Menu
Etykiety
aferka
alfabet kwiatowy
biblioteczka
biżuteria
Boże Narodzenie
budujemy dom
candy
chusta
cuda Babci Kasi
Czesiek
cztery pory roku
decoupage
dla dzieci
dla mnie
do naszego domu
domowa mydlarnia
drzewo
dywan
fraktal
grammysquers
haft krzyżykowy
jajka
jesień
kartka
kicia
kociaki
kocyk
kokonek
koszyk
koty
książki
kula do kąpieli
kulinarne
kwiat
kwiatowy rok
lumina
łapacz snów
magic doll
Margaret Sherry
mech
metryczka
miarka wzrostu
Milunia
miś
miś tatty teddy
monogram
motyl
mydełko
na chłody
na drutach
na festiwal
na sprzedaż
nasz dom
nasz ślub
nasza rodzina
nowy haft na nowy rok
obrazek
olaf
papierowo
Pietro
Piotruś
plany
podkładki pod kubki
prezenty
przepiśniki
ptaszki
róża dla mamy
różności
sal
serce
serwetka
somebunny to love
sól do kąpieli
szczęście
sznurek
szydełko
szyte
ślubne
świeca sojowa
święta
święta rodzina
tatty teddy
tulipany
ufok
ufokowy rok
virus
wakacje
wespół-zespół :)
wielkanoc
woreczki
woreczki z lawendą
wyjazd z rodzinką
wyzwanie
zabawa
zabawki
zakładki
zakupy
zmiany
zoo
To już nie jest rękodzieło, to już jest masowa produkcja ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kwiatki, wiosna jesienią :)
Pozdrawiam
Śliczne kwiatki. A jak zrobisz podkładki? obrębisz brzegi na szydełku czy wstawisz w plastykowe podstawki?
OdpowiedzUsuńIndzia tych kwiatków nie będę wykorzystywać do zrobienia podkładek:) te hafciki naszyję na woreczki z lawendą ;)
OdpowiedzUsuńA podkładki dziergam na szydełku :)
Anulek75 :) ponieważ zdecydowałam się na udział w Grudniowym FESTIWALU SZTUKI I PRZEDMIOTÓW ARTYSTYCZNYCH to staram się jak najwięcej zrobić, żeby mieć co zaprezentować :)Dlatego praca u mnie aż się pali w rękach :) bo głupio by było zapłacić tyle kasy za stoisko i iść tylko z kilkoma serwetkami :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo pracy, ja Cię rozumiem, bo sama nie dawno brałam udział w kilku wystawach i wiem jak to jest, a jak coś się spodoba i zabraknie, to pytają czemu tak mało zrobiłaś?!
OdpowiedzUsuńCzemu, bo to ręczna praca! Życzę żeby Ci wszystko składnie szło, a robota paliła się w łapkach!
jaki piękny wysyp kwiatów jesienią ;o)
OdpowiedzUsuńToć to istna taśma produkcyjna!:) Pracujesz jak mróweczka! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne te podkładki, każdy kwiatuszek jest śliczny. Oj chciałabym zobaczyć Twój stragan, będziesz miała na pewno piękne rzeczy. Życzę powodzenia na festiwalu! :)
OdpowiedzUsuńDaniela, Mysia, Cyber Julka :) dzięki za odwiedziny - już się bałam, ze po takiej przerwie nikt tu nie zajrzy :)
OdpowiedzUsuńi dzięki za miłe słowo :)
Lothluin obiecuję, ze zrobię zdjęcia mojego stoiska :)
ale oczywiście zapraszam też do obejrzenia na własne oczy :)
Kwiatuszki urocze. Podziwiam Twoje tempo. Życzę Ci wielu klientów.
OdpowiedzUsuńOch, jakie sliczne maluszki!!
OdpowiedzUsuńWOW ! jak produkcja !
OdpowiedzUsuńGratuluję zapału, ja bym się chyba nie odważyła:) życzę sukcesu na festiwalu:)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńNo, no - śliczne malutkie kwiatuszki. Jestem bardzo ciekawa tych woreczków :)
OdpowiedzUsuńWitam Agusiu serdecznie...widzę, że my obie mamy przerwy w pisaniu:))) Mnie też nie było dosyć długo, ale co tam ważne, że o sobie pamiętamy. Kochanie zawsze Ci mówiłam, żeś pracowita jak pszczółka...śliczne te kwiatuszki, takie delikatne, precyzyjnie wykonane, gratuluję!!!! Pozdrawiam Cię cieplutko i buziaczka zostawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci odwagi i chęci wzięcia udziału w festiwalu! Mocno trzymam kciuki, żeby w ostatniej godzinie Twoje stoisko wiało pustkami po sprzedanych cudeńkach i żeby wszyscy się pytali CZEMU TAK MAŁO ZROBIŁAŚ?! :DD A hafciki - cudne, podziwiam tę masową produkcję; ja chyba z tych leniwych jestem hehehe
OdpowiedzUsuń