Po zrobieniu metryczki postanowiłam wrócić na troszkę do moich Tulipanków.
Miałam ponad miesiąc przerwy w wyszywaniu, ale w weekend troszkę nadrobiłam.
W ciągu tygodnia znowu kompletny brak czasu spowolnił nieco postępy, ale ciągle sobie powtarzam, ze ten hafcik robię dla siebie więc nie muszę się spieszyć.
W przyszłym tygodniu znów zrobię przerwę bo czeka mnie jeszcze osiemnastkowy samochód do wyszycia dla mojego kuzyna :) więc nie będę mogła narzekać na nudę.
A tak można zaobserwować postępy przy tulipankach:
06.02.2011 było tyle:
A w poniedziałek 21.03.2011 było już tyle:
Przybyło niewiele... ale każdy kolejny krzyżyk cieszy mnie ogromnie :) a oczami wyobraźni już widzę ten hafcik oprawiony i na honorowym miejscu na mojej ścianie :)
Menu
Etykiety
aferka
alfabet kwiatowy
biblioteczka
biżuteria
Boże Narodzenie
budujemy dom
candy
chusta
cuda Babci Kasi
Czesiek
cztery pory roku
decoupage
dla dzieci
dla mnie
do naszego domu
domowa mydlarnia
drzewo
dywan
fraktal
grammysquers
haft krzyżykowy
jajka
jesień
kartka
kicia
kociaki
kocyk
kokonek
koszyk
koty
książki
kula do kąpieli
kulinarne
kwiat
kwiatowy rok
lumina
łapacz snów
magic doll
Margaret Sherry
mech
metryczka
miarka wzrostu
Milunia
miś
miś tatty teddy
monogram
motyl
mydełko
na chłody
na drutach
na festiwal
na sprzedaż
nasz dom
nasz ślub
nasza rodzina
nowy haft na nowy rok
obrazek
olaf
papierowo
Pietro
Piotruś
plany
podkładki pod kubki
prezenty
przepiśniki
ptaszki
róża dla mamy
różności
sal
serce
serwetka
somebunny to love
sól do kąpieli
szczęście
sznurek
szydełko
szyte
ślubne
świeca sojowa
święta
święta rodzina
tatty teddy
tulipany
ufok
ufokowy rok
virus
wakacje
wespół-zespół :)
wielkanoc
woreczki
woreczki z lawendą
wyjazd z rodzinką
wyzwanie
zabawa
zabawki
zakładki
zakupy
zmiany
zoo
ależ one sa wielkie. trzymam mocno kciuki, żebyś szybko skończyła i mogła juz je powiesic :)
OdpowiedzUsuńPiękne są te tulipanki, ale baaaaaaaardzo pracochłonne.Czekam na kolejne odsłony.
OdpowiedzUsuńogrom pracy przed Tobą ale skoro nic cię nie goni to powolutku sobie skończysz
OdpowiedzUsuńtulipany na pewno będą rewelacyjne
oj dużo xxx juz postawiłaś, piękne sa ,podziwiam
OdpowiedzUsuńprzecież to już jest arcydzieło =]
OdpowiedzUsuńKochana te tulipanki są boskie i warte wysiłku ;o) Podziwiam każdego kto wyszywa wielkie obrazy, bo mi brakuję cierpliwości ;o)
OdpowiedzUsuńJuż widać,że będzie to piękny obraz.Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńNiesłychanie duże te tulipany, a w konsekwencji bardzo pracochłonne! Już są piękne!
OdpowiedzUsuńTe tulipany warte są nawet roku wyszywania. Pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tulipany więc bardzo Ci kibicuję przy tym obrazku :).
OdpowiedzUsuńJuz coraz wiecej tulipankow widac:)))Sliczny i strasznie wielki ten hafcik:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Jagna, Ty pracusiu!!!! A rodzinę widzę, że masz liczną i co rusz komuś robisz niespodzianki, jesteś kochana !!!! A tulipany, rosną powoli ale za to dokładnie...będę śliczne, już to widzę. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńjuż mi się podobają ,jeju jakie one pracochłonne
OdpowiedzUsuńNiesamowicie będą wyglądać gdy skończysz!!! Podziwiam cierliwość, bo widząc liczbę kolorów i niewielkie różnice między tonami na pewno jest to pracochłonna robota... ale efekt wart wysiłku! Ja utknęłam nad wzorem metryczki od Ciebie i jeszcze kilka dni mi zejdzie ;))
OdpowiedzUsuńPomału,pomału a dobrniesz do końca:)piękny haft powstaje
OdpowiedzUsuńprzecudne- a barwy jak żywe:)
OdpowiedzUsuńw pierwszej chwili pomyslalam "malowane",olejna,,,,,,i oczom nie wierze !!!!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowita paleta barw ,soczysta zielen plus ognista czerwien!!!!
Haft!!najprawdziwszy w swieci haft!!
Coz moge"powiedziec" swietna "robota",,czekam na calosc!!
Dzięki piękne za wszystkie mile słowa :)
OdpowiedzUsuńpo dwóch ostatnich przerywnikach z wielką przyjemnością wróciłam do tych tulipanków :)
wiem, że to dobra taktyka - co pewien czas zmieniać robótkę - dzięki temu nuda mi nie grozi :)
Tulipany rosną w oczach, wielki obraz wybrałaś , warto będzie pięknie
OdpowiedzUsuńWitaj, z przyjemnością pooglądałam Twój blog, piękne rzeczy tworzysz. A tulipanków to i ja nie mogę się doczekać w całej okazałości!
OdpowiedzUsuńBędę na pewno nie raz zaglądać.
Ale to będzie piękne!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię szczerze za te tulipany. Przyłączam się do trzymanych kciuków i ja też czekam na efekt końcowy (w miarę cierpliwie ;)
OdpowiedzUsuńSa śliczne! I juz oczkami wyobrazni widze koniec Twego dziela;-) A co do mojego wiosennego obrusiku, to wyszywałam na kanwie i podszylam brzegi od spodu by sie nie strzepily.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i bede czesciej tu zagladac bo piekne cudenka tworzysz, Żania