środa, 9 marca 2011

Reklama dźwignią handlu... czyli dobrze mieć Babcię :)

Jak wszyscy wiecie w styczniu był Dzień Babci. Zupełnie zapomniałam jednak pokazać co przygotowałam dla Mojej Najukochańszej Babuni Danusi.:) Zrobiłam serwetkę, ale oczywiście przed wręczeniem prezentu zapomniałam pstryknąć fotkę. Pokażę Wam jednak siostrę bliźniaczkę babcinej serwetki. Zrobiłam ją na zamówienie przesympatycznej znajomej mojej Babuni, która niedawno była u niej w odwiedzinach. Moja Babcia (jak pewnie każda) ogromnie lubi się chwalić moimi pracami wiec pokazywała prezenty ode mnie. Znajomej tak się spodobał ostatni prezent, że poprosiła o zrobienie takiej samej serwetki. Oto i ona:

10 komentarzy:

  1. No jak tak nawet w najśmielszych snach nie potrafię zrobić. Podziwiam Cie bo cudeńka tworzysz!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę śliczna:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka delikatna jak pajęczyna ;o) Śliczny prezent ;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Babcie są super :) Moja rozpowiada sąsiadkom o artykułach w gazecie i zawsze sprzedaż wzrasta :P Serweta delikatna, z tego co kojarzę w podobnym stylu moja mama kiedyś robiła - są takie delikatne, idealne do wnętrz z dwudziestolecia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ladna,ten wzor mi sie juz od dawna podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham szydełkowe serwetki!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też :) szczególnie jak mają fajny wzorek i przyjemnie się je robi :)
    ale jakoś mam tak, że "szewc bez butów chodzi" i większość serwetek, które zrobiłam poszła w świat jako prezenty :)
    Dzięki za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń