Witajcie!
Nareszcie mogę pochwalić się konkretnymi postępami w moich fraktalach. Z braku czasu, ostatnio pracowałam tylko nad tym haftem zostawiajac wszystkie inne na później.
Tak było w zeszłym miesiącu:
Tak przybywało:
W końcu finał:
Zaczęłam też drugą część:
Tak będzie kiedyś wyglądać:
Niestety jeśli chodzi o wyzwanie czytelnicze udało mi się skończyć tylko jedną książkę:
19. George R.R. Martin: Taniec ze smokami cz.1
Piękny efekt ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, bardzo efektowny haft :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekny haft ;) powodzenia z kolejnym ;)
OdpowiedzUsuńJest piękny :)
OdpowiedzUsuńPiekne fraktale-) pozdr.
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór wzoru, piękne kolory.
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny haft! Piękny :-)
OdpowiedzUsuńprzepiękna jest ten płatek śniegu! bardzo się napracowałaś, ale efekt powala! i jak widać od razu zmotywowało Cię to do dalszej pracy i kolejnego hafciku z serii :)))) ja też czytam teraz Martina, ale dopiero pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńGratuluję finału...… Druga część też zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBrawo i powodzenia!
OdpowiedzUsuńCudny, magiczny jest twój haft bardzo mnie zachwyca, powodzenia w dalszej pracy
OdpowiedzUsuńNo ładnie, taki finał to ja rozumiem :) Nic dziwnego, że od razu sięgnęłaś po kolejny wzór, bo te fraktale robią wrażenie.
OdpowiedzUsuń