piątek, 5 kwietnia 2019

Nowy haft na nowy rok - podsumowanie marca



Witajcie!

Przyszedł czas na kolejne podsumowanie zabawy zorganizowanej przez Anię.
Przyznam, że w tym miesiącu jakoś nie miałam weny do fraktala i nie posunęłam się spektakularnie do przodu.

Tyle było w lutym:


Tak przybywało:





Dla porównania zdjęcie z końca lutego i z końca marca:


I jeszcze małe podsumowanie czytelnicze. Jak widać kawka i książka zawsze idą u mnie w parze. 

9. Olga Gromyko: Wiedźma opiekunka


10. George R.R. Martin: Starcie królów


11. Olga Gromyko: Wiedźma Naczelna

12. George R.R. Martin: Nawałnica mieczy. Stal i śnieg



34 komentarze:

  1. Jak dla mnie postępy bardzo duże :). I ciekawy obrazek, taki mroczny w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te fraktale zauroczyła mnie od pierwszego wejrzenia :)

      Usuń
  2. Przybyło, przybyło. ważne że ciągle do przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnia książka to fantasy? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) przypominam sobie akcję zanim obejrzę 8 sezon Gry o Tron :)

      Usuń
  4. Podziwiam Twoją cierpliwość i zdolność w tworzeniu obrazów za pomocą nitkowych krzyżyków. Kiedyś spróbowałam coś wyhaftować i wiem, że jest to zajęcie dla bardzo wytrwałych. :) Pozdrawiam Cię Jagno serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) dla mnie to jest wspaniały sposób na relaks po ciężkim dniu :)

      Usuń
  5. Dzieje się z tym fraktalem. Super wygląda. A co do Gry o Tron to podziwiam - ja nie mogę przez nią przebrnąć. Wolę serial.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja częściowo czytam, a kiedy idę poćwiczyć na siłowni przerzuca się na audiobook :) i przyznam, że bardzo się wciągnęłam :) podobnie jak w drugą serię - o sympatycznej Wiedźmie :)

      Usuń
  6. Uwielbiam olge gromyko ;) swego czasu zaczytywalam sie we wszystkim co wyszlo ;) milej lektury ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też przepadłam :) i z przyjemnością czytam kolejne tomy :)

      Usuń
  7. Piękny haft, rośnie w oczach:) kawa pychota😋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawa to podstawa mojej egzystencji :) a cappuccino to moja ulubiona wersja :)

      Usuń
  8. ale pięknie przybywa :) bardzo podoba mi się ten haft :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie przybywa! W haftach uwielbiam to "wyłanianie się" obrazka ze stawianych krzyżyków.
    Kawa i książka to jedne z tych rzeczy bez których nie wyobrażam sobie życia, chociaż niekoniecznie razem, bo najczęściej czytam do poduszki;)
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam oglądać zdjęcia "krok po kroku" :) a jeśli chodzi o kawę to ja już chyba jestem uzależniona :) no i przy dwójce ruchliwych maluchów korzystam właściwie zkazdych paru minut, w których spokojnie się razem bawią :)

      Usuń
  10. idziesz do przodu,podziwiam ten hafcik

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zamartwiaj się, bo moim zdaniem dużo zrobiłaś, praca rośnie a ja nie mogę oderwać oczu tak bardzo mi się podoba, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te fraktale bardzo mnie zauroczyła :) już jestem ciekawa jak będzie się wyszywać następne :)

      Usuń
  12. Myślę, że i tak jak na ogrom obowiązków poszło Ci świetnie :-)
    Serii o wiedźmie nie znam, ale "Grę o tron" przeczytałam już. Świetna historia!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam bo seria jest bardzo przyjemna w lekturze :)

      Usuń
  13. Myślę ,że haft ze względu na kolory ,do łatwych nie należy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że nie należy ale efekt będzie wart wysiłku :)

      Usuń
  14. Ja niezmiennie jestem zdania, że jak postępy w hafcie idą do przodu, to zawsze jest powód do radości ;) A tu już centrum fraktala coraz wyraźniejsze, więc nic tylko się cieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej, że od maja kiedy wrócę do pracy czasu na przyjemności będzie dużo mniej więc i postępy będą mniejsze

      Usuń
  15. wydaje mi się że postępy duże ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie Ci idzie! Haft krzyżykowy to żmudna praca, ale efekty zachwycają. Serdeczności zostawiam:))

    OdpowiedzUsuń