piątek, 1 czerwca 2018

3 i 3/4 czyli Ufokowy rok - podsumowanie maja

Witajcie :)
W maju udało mi się skończyć trzy kolejne ufoki z mojej listy życzeń. W najbliższym czasie mam nadzieję oprawić całą motylkową serię i ją Wam zaprezentować. Następne w kolejce będą też króliczki do pokoju dziecięcego. 




Niestety jeśli chodzi o Świętą Rodzinę nie udało mi się zrobić tyle ile sobie zaplanowałam, ale zwyczajnie zabrakło mi czasu. 

Tyle było w kwietniu:


Tyle mam na chwilę obecną:



Nie wiem czy Wy też tak macie, że latem jakoś wolniej przybywa różnych robótek? 
Kiedy za oknem taka piękna pogoda staramy się wykorzystać każdą chwilę na wspólne wypady do lasu i do zoo.




A do tego w ostatnich dniach  szykowaliśmy się do wspaniałej imprezy - 25 lecia ślubu mojej cioci :)

Oto efekty przygotowań:


A tu już na imprezie w przepięknym dworku "Róża Poraja"




W czerwcu planuję dokończyć to, czego nie udało mi się w maju przy obrazie Świętej Rodziny i wreszcie zrobić metryczkę dla Miluni, a jeśli mi się uda, to też brakujące króliczki, żeby były gotowe do oprawienia w lipcu.
  Mąż ma wtedy urlop i będę go mogła niecnie wykorzystać do drobnych wyprawek remontowych i powieszenia gotowych dekoracji. 

19 komentarzy:

  1. Widzę, że u Ciebie maj upłynął pod znakiem igiełki :)Cudne postępy! U mnie postępy są znacznie skromniejsze, obiecałam sobie, że co miesiąc będę nagrywać film z relacją z hafciarskiego placu boju, ale nie wiem, czy jest sens robić to w tym miesiącu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto :) mnie dokumentowanie nawet najmniejszych postępów w pracy motywuje do dalszego działania :)

      Usuń
    2. Najwyżej będzie to bardzo krótki film ;) Zrobiłam listę rzeczy, o których chciałabym powiedzieć i jutro podejmę wyzwanie ;) Zobaczymy co mi z tego wyjdzie :)

      Usuń
    3. Trzymam kciuki i z przyjemnością obejrzę :)

      Usuń
  2. Piękny ten zielony i fioletowy motyl, ale najładniejszy jest rudy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne motyle!
    Ślicznie wyglądałaś na tej imprezie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne hafty i piękna gospodyni :) A ciekawi mi czy ten Poraj to koło Częstochowy???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkopolska :) między Wągrowcem a Gnieznem

      Usuń
    2. O to kawał drogi a ja myślałam że za miedzą hihi Pozdrawiam

      Usuń
    3. O to kawał drogi a ja myślałam że za miedzą hihi Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ pięknie wyglądałaś!:) A co do haftów to i tak zrobiłaś duużo więcej niż ja.;)Super te motylki, o króliku nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo rzeczy udało Ci się wyhaftować :).

    Czekam na motylkową kolekcję w komplecie :).

    Ślicznie wyglądałaś :).

    Oj, tak wraz z fajną pogodą zmniejsza się ilość krzyżyków ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Cuuudne prace ,alee i Ty Cuuudnie wygladasz :))) Suuper z Was Para :))) Co do robotek to u mnie podobnie , wiecej czasu spedza sie na dworze i tak jakos mniej w domu sie robi. Ale i pomalu do robotek chce wrocic ,bo juz mi sie teskni :)) Pozdrawiam Was Cieplutko :)) Buziaki :))

    OdpowiedzUsuń