Witajcie :)
W maju udało mi się skończyć trzy kolejne ufoki z mojej listy życzeń. W najbliższym czasie mam nadzieję oprawić całą motylkową serię i ją Wam zaprezentować. Następne w kolejce będą też króliczki do pokoju dziecięcego.
Niestety jeśli chodzi o Świętą Rodzinę nie udało mi się zrobić tyle ile sobie zaplanowałam, ale zwyczajnie zabrakło mi czasu.
Tyle było w kwietniu:
Tyle mam na chwilę obecną:
Nie wiem czy Wy też tak macie, że latem jakoś wolniej przybywa różnych robótek?
Kiedy za oknem taka piękna pogoda staramy się wykorzystać każdą chwilę na wspólne wypady do lasu i do zoo.
A do tego w ostatnich dniach szykowaliśmy się do wspaniałej imprezy - 25 lecia ślubu mojej cioci :)
Oto efekty przygotowań:
A tu już na imprezie w przepięknym dworku "Róża Poraja"
W czerwcu planuję dokończyć to, czego nie udało mi się w maju przy obrazie Świętej Rodziny i wreszcie zrobić metryczkę dla Miluni, a jeśli mi się uda, to też brakujące króliczki, żeby były gotowe do oprawienia w lipcu.
Mąż ma wtedy urlop i będę go mogła niecnie wykorzystać do drobnych wyprawek remontowych i powieszenia gotowych dekoracji.
Widzę, że u Ciebie maj upłynął pod znakiem igiełki :)Cudne postępy! U mnie postępy są znacznie skromniejsze, obiecałam sobie, że co miesiąc będę nagrywać film z relacją z hafciarskiego placu boju, ale nie wiem, czy jest sens robić to w tym miesiącu ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :) mnie dokumentowanie nawet najmniejszych postępów w pracy motywuje do dalszego działania :)
UsuńNajwyżej będzie to bardzo krótki film ;) Zrobiłam listę rzeczy, o których chciałabym powiedzieć i jutro podejmę wyzwanie ;) Zobaczymy co mi z tego wyjdzie :)
UsuńTrzymam kciuki i z przyjemnością obejrzę :)
UsuńPiękne 💞💞💞
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękny ten zielony i fioletowy motyl, ale najładniejszy jest rudy.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCudowne motyle!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądałaś na tej imprezie :)
Dzięki :)
UsuńPiękne hafty i piękna gospodyni :) A ciekawi mi czy ten Poraj to koło Częstochowy???
OdpowiedzUsuńWielkopolska :) między Wągrowcem a Gnieznem
UsuńO to kawał drogi a ja myślałam że za miedzą hihi Pozdrawiam
UsuńO to kawał drogi a ja myślałam że za miedzą hihi Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie wyglądałaś!:) A co do haftów to i tak zrobiłaś duużo więcej niż ja.;)Super te motylki, o króliku nie wspomnę.
OdpowiedzUsuńDużo rzeczy udało Ci się wyhaftować :).
OdpowiedzUsuńCzekam na motylkową kolekcję w komplecie :).
Ślicznie wyglądałaś :).
Oj, tak wraz z fajną pogodą zmniejsza się ilość krzyżyków ...
Cuuudne prace ,alee i Ty Cuuudnie wygladasz :))) Suuper z Was Para :))) Co do robotek to u mnie podobnie , wiecej czasu spedza sie na dworze i tak jakos mniej w domu sie robi. Ale i pomalu do robotek chce wrocic ,bo juz mi sie teskni :)) Pozdrawiam Was Cieplutko :)) Buziaki :))
OdpowiedzUsuńpiękne są te motylki!
OdpowiedzUsuń