niedziela, 9 października 2016

jeszcze mi zielono...

Witajcie :)

Czy u Was czas też leci jak szalony? Czy tylko ja mam wrażenie, że dni uciekają tak szybko, że nie sposób się nimi nacieszyć? U mnie ostatnio pojawiło się tyle różnych planów i pomysłów... tylko właśnie tego czasu na ich realizację brak... 
Udało mi się jednak wreszcie skończyć prezent dla Cioci, który zaczęłam jeszcze na długo przed porodem. Miał być prezentem na lipcowe urodziny.... niestety nie udało... zabrakło mi czterech okrążeń żeby skończyć robótkę... i tak biedna czekała prawie trzy miesiące, aż w końcu zebrałam się w sobie i oto jest. Zielony bieżnik:








18 komentarzy:

  1. Piękny prezent. Nie zdążyłaś na lipiec ale taki kolor akurat pasuje aby rozgonić jesienną aurę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny bieżnik, Jagno!
    Najważniejsze, że już jest i cieszy oczy :)
    A czas leci jak szalony...
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor bieżnika jest jak powiew wiosny, super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny bieżnik:) Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny bieżnik:) Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny, warto było poczekać:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze, że bieżnik jest. Do tego jaki piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny bieżnik, ładna zieleń. U mnie też czas leci jak szalony, ale najważniejsze, to nauczyłam się nie czekać ciągle na piątki, bo nie tylko weekendami człowiek żyje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały bieżnik :-) Śliczny kolor i piękny wzór - fantastyczny prezent :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Każda ukończona praca niezmiernie cieszy! Piękny prezent :)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ogrom pracy! Podziwiam!!!
    Piękny prezent!

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny bieżnik, no i ten groszkowy kolor - uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny bieżnik! Mam podobny dywan :) świetny jest :) jak maluszek?

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeuroczy bieżnik :) Piękny ma kolor

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczny bieżnik , dobrze, że go skończyłaś :)
    Ciocia za pewne była zachwycona , bo kto by nie był?

    OdpowiedzUsuń