Dziś chciałabym przedstawić naszego nowego domownika - Aferę :)
Mała kicia zamieszkała z nami w czwartek, oficjalnie jako prezent imieninowy dla mojej mamy - Katarzyny :) a nieoficjalnie jako pupil całej rodzinki. :)
A ja zobowiązałam się zapewnić jej wikt i opierunek :)
Wybrałam jej imię Afera bo byłam przekonana, że tata zrobi sporą aferę w związku z zamieszkaniem u nas tej cudnej kici... ale podbiela jego serce od pierwszego wejrzenia :)
Teraz wzajemnie się do siebie przyzwyczajamy i oswajamy :)
Z reszta powiedzcie same, czy nie jest słodka?
Chociaż nasz nowy domownik zajmuje znacznie moją uwagę to jednak cały czas dziergam kwadraciki - niebieskich mam już 63 z 90.
I chciałabym wam pokazać jeszcze dwa pozostałe zestawy kolorystyczne :)
Dla Antosi:
I dla Anusi:Już wiem, że będę musiała dokupić białej wełny bo zużyłam jej więcej niż planowałam. Muszę też dokupić jeden odcień różowego :)
W jednej przesyłce z tymi cudownymi wełnami zamówiłam też coś dla siebie. Nici maxi w cudownym jasnofioletowym kolorze... może wreszcie zrobię jakiś obrusik dla siebie.
Ogromnie też spodobała mi się ta cieniowana wełna. I już zastanawiam sie jak ją wykorzystać :)
W międzyczasie zaczęłam też produkcję śnieżynek... Krochmalić będę hurtowo.
I wreszcie rozpoczęłam też chustę z elementów :) Mam nadzieję, że uda mi się skończyć ją przed końcem zimy :)
Afera jest śliczna. Nie dziwię się, że podbiła Wasze serca. A jakie ma fajne imię. na pewno pomoże Ci szydełkować ;-)
OdpowiedzUsuńPiękną chustę szykujesz.
Koci maluszek już podbił serca całej rodziny :)
UsuńA jeszcze jak pomyślę, ze uratowaliśmy ją przed spędzeniem zimy na dworze albo w schronisku to w ogóle cieszę się że ją przygarnęliśmy :)
A szydełkować może i nie pomoże ... ale też nie przeszkadza... wełna kompletnie jej nie interesuje :) Wczoraj już testowałam... leżała obok mnie na łózko, a ja spokojnie mogłam szydełkować :)
UsuńDużo bardziej interesował ją "władca pierścieni", którego przy okazji oglądałam :)
Puchata kotka...śliczne zestawy kolorystyczne:)Jak wchodzę do arleanu to zawroty głowy od kolorków dostaję:)Lubię do nich chodzić,bo wszystkie kolorki są i w dobrej cenie:)
OdpowiedzUsuńwełna jest bardzo miła w dotyku i świetnie się z niej robi :) i czytałam, ze jest dobra dla małych dzieci bo nie uczula :) a to przy kocykach najwazniejsze :)
UsuńJak widać i Afera może być przesłodka:)))
OdpowiedzUsuńZakupy zrobiłaś wspaniałe! Do końca zimy jeszcze daleko:) więc dasz radę skończyć chustę, która zapowiada się bardzo ciekawie.
Pozdrawiam:)
Jaki slodziak z tej Afery ;)
OdpowiedzUsuńOjej, masz trochę tych projektów... Będzie pięknie i kolorowo :))) A kociak przesłodki! :)
OdpowiedzUsuńKicia jest wspaniała i słodka. Ma ciekawie rozłożone latki. Uwielbiam łaciate koty.
OdpowiedzUsuńKicia jest przesłodka i ślicznie ubarwiona! Fajnie, że znalazła kochającą rodzinę!
OdpowiedzUsuńWidzę, że plany robótkowe masz duże:) Chusta zapowiada się baaaardzo ciekawie!
Jak cudownie kolorowo dzisiaj u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńMoje serce podbiło jednak ostatnie zdjęcie... cudne kolory! jaka to włóczka...?
Nowy domownik - cudowny :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Himalaya | włóczka MERCAN BATIK | akryl
Usuńma bardzo bogatą game kolorystyczną :)
jest miła w dotyku i przyjemnie sie z nią pracuje :)
Jaka piękna kicia! Szydełkowo też świetne - super kolorki :)
OdpowiedzUsuńsłodki kiciuś :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam Twoje szydełkowe zdolności :) ja chyba nigdy nie załapię o co w tym chodzi :)
Sama słodycz w czystej postaci!:)
OdpowiedzUsuńNie próżnujesz! Cudne kolory, a cieniowana wełna wygląda bosko!
Pozdrawiam:)
Sama nie wiem, która rzecz warta większej zazdrości, chyba każda i zrobiona i jeszcze nie, Ja się szydełkiem dopiero zarażam, ale rozumiem Twój zachwyt nad kolorowymi włóczkami :-)
OdpowiedzUsuńTwoja kicia jest prześliczna - tylko taką tulić i tulić :) Ale jakie fajne zapasy włóczkowe poczyniłaś - cudne kocyki będą.
OdpowiedzUsuń:)
Kociak - straszny słodziak, na jesienne wieczory świetny antydepresowicz! Bardzo podoba mi się ta zielona chusta, ciekawy efekt daje ta cieniowana włóczka:))
OdpowiedzUsuńPrzesłodka kocia :)
OdpowiedzUsuńale słodziak kochany :)
OdpowiedzUsuńSliczna kicia :):) Jak i wloczki sliczne :) No i chusta zapowiada sie Pieknie :) Aleez Ty pracowita jestes :):) I do tego zdolna :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKoteczek wygląda milusio! :)
OdpowiedzUsuńSłodziak!;)
OdpowiedzUsuńKolorowo u ciebie a Afera jest śliczna i przesłodka;)
OdpowiedzUsuńCudna kotka :-). Mój pierwszy kot dostał na imię Kłopot, bo myśleliśmy, że to będzie kłopot. Druga to Skarpeta, ale Torpeda bardziej by do niej pasowało.
OdpowiedzUsuńkociak słodki, ja mam podobnego niestety kocurka wiec niebawem bedziemy musieli go wykastrowac:-(
OdpowiedzUsuńAfera śliczna... och... gdzie ten czas gdy nasza MiMi była taka malutka, a dopiero 5 miesięcy ;-)) Niteczki piękne! ;-))
OdpowiedzUsuńAfera jest piękna i ma świetne imię :) Bardzo podoba mi się powstająca chusta,świetna nitka i wzór. Gwiazdki też ślicznie się zapowiadają :)
OdpowiedzUsuńSporo tego masz do zrobienie , szalejesz ,,ale wiem że zdążysz ,,
OdpowiedzUsuńfatastyczne cudeńka!!! a co to będzie z następnych!! wow:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:))
Ale słodziak :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta wasza Afera :)
OdpowiedzUsuńNiech rośnie zdrowo kocia panienka :)
Cudna koteczka - moje trzy kociaki przesyłają mizianki, hihi a ode mnie buziaczek w nochalek:)
OdpowiedzUsuńPiękne włóczkowe kolorki :)
Pozdrawiam, Marlena
Co za czasy... i Ciebie nie ominęła Afera :-) na szczęście to ta z tych milszych i słodszych :-)
OdpowiedzUsuńSłodki kociak
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia tych wszystkich piękności, które wydziergasz z wełenek, które zakupiłaś :)
Pozdrawiam ciepło
Marta
Ależ słodki kociaczek! Ja naszego Tygrysa nie znałam takiego małego.:) Piękna wełna.
OdpowiedzUsuńSłodka kicia:))) I sporo robótkowych planów szykujesz;-) Uwielbiam ten etap dobierania i kupowania włóczek;-)
OdpowiedzUsuńSuper kociaczek,no i jak dużo wełen zakupiłaś a te zielone kwadraty podobają mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńAle cudowności będą. Już nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńA kotecek słodkości!!
Zielona chusta zapowiada się bardzo... wiosennie :P Ale mam nadzieję, że zdążysz przed jej nadejściem hihi. A cieniowane włóczki ja też uwielbiam. Może czapka i szalik? Tego nigdy za wiele - w moim mniemaniu :)
OdpowiedzUsuńKociak przecudny!
OdpowiedzUsuńKociak jest słodziutki !! :)
OdpowiedzUsuńAfera jest urocza!
OdpowiedzUsuńCieniowana wełna przykuła moją sroczą uwagę, jest piękna. :)
Zapraszam w odwiedziny do mnie. :)
Pozdrawiam, adzikowe pole...
Chusta będzie przepiękna..
OdpowiedzUsuńWspaniałych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku, spełnienia wszystkich marzeń! Kajka
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Samych wspaniałych prac :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego 2014!
OdpowiedzUsuńGdzie się podziewasz???
Pozdrawiam:)
strasznie podobna do mojej Tośki, ale nasza kocica już w lutym skończy 3 lata jak to szybko minęło...
OdpowiedzUsuńAfera prezentuje się fantastycznie - bez urazy, ale przyćmiła wszystko inne ;) Nie dziwię się, że od razu podbiła serca wszystkich :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie w kolejnym roku :)
Jest śliczna! ;)
OdpowiedzUsuń