środa, 4 lutego 2015

Rozmaitości

Witam!
Nie od dziś wiadomo, ze kobiety poprawiają sobie humor zakupami :) i pod tym względem i ja nie jestem wyjątkiem.... ;) chociaż może nie robię statystycznych zakupów .... czyli 50 pary szpilek... to czasem lubię sprawić sobie przyjemnośc i zaszaleć.
Czy Wy też tak macie?
U mnie na celowniku zakupowym najczęściej pojawiają się książki... przez co moje małe królestwo pęka w szwach od ich ilości... a cztery spore regały już nie mają choćby milimetra miejsca na nowości :)
Tym razem jednak postanowiłam zrobić krok w stronę zrealizowania planu nauki szycia :)
A nic lepiej nie motywuje jak zakupy tkanin, a że nieubłaganie i wielkimi krokami zbliża się dzień moich ostatnich urodzin z 2 z przodu... postanowiłam się troszkę rozpieszczać... i zakupiłam takie oto materiały:















A kontynuując plan rozpieszczania :) troszeczkę na przekór diecie postanowiłam przywołać smaki dzieciństwa... czyli racuszki :)



25 komentarzy:

  1. Trzeba się czasem oddac zakupomanii ;))) A Ty się nieźle obłowiłaś w piękne tkaniny! :) Już jestem ciekawa co z nich powstanie :))
    Racuszki pychota! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne materialu, az jestem ciekawa co bedziesz z nich tworzyc:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, ciekawa jestem co powstanie z tak pięknych materiałów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ilość zakupionych materiałów imponująca... z ciekawością i niecierpliwością czekam na to co z nich powstanie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile fantastycznych materiałów! Już mi przez głowę przeszło milion pomysłów, co można z nich uszyć ;) czekam na efekty pracy :)
    a dietami nie ma się co katować ;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooooo.........racuszki, mniam mniam, uwielbiam je. To też moje smaki dzieciństwa a humor poprawiam sobie pójsciem do kawiani: tylka ja, książka i kawa. Pewnie jestem wyjątkiem albo jednostką chorobową której nazwy nie znam, ale nie lubię zakupów.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaszalałaś z zakupami ale tkaniny są wspaniałe i pewnie też bym się skusiła na większą ilość!!! Racuchy robiła moja babcia, słodkie wspomnienia dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham racuszki :-) Zakupy cudne...dziwne jest tylko to , bo mam tak samo,że się rozpieszczamy zakupami rękodzielniczymi a nie jak inne kobiety ciuchowymi :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow!!To się nazywają zakupy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hihi u mnie też szpilek nie uświadczysz... za to dwie komody przydasiów do rękodzieła i owszem ;) Tkaniny prześliczne, ciekawa jestem, co z nich stworzysz. A racuchy - mniam! Chyba muszę dzieciom zaserwować, bo daaawno nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie piękne kolory! Będzie sie działo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zakupy obłędne! czekam co cudnego z nich powstanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też lubię taką poprawę nastroju, hihi
    Materie piękne, szczególnie te "marynarskie" cudne , oj będzie się działo u Ciebie :)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałe zakupy, ciekawe jakie wspaniałości powstaną z tych materiałów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Po to żyjemy, aby trochę się porozpieszczać i aby sprawić sobie odrobinę przyjemności. A Twoje przyjemności są cudne, w jakim sklepiku dostałaś takie cuda materiałowe. Ja w ramach rozpieszczania jutro smażę faworki, mmmmm
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  16. Slicznosci kupilas :) A racuchy mniam :)) A zakupy ojj tak kazda z nas uwielbia na nie sie wybierac :)))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne materiały, ciekawe co z nich powstanie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zakupy - marzenie!:) Rozpieszczanie siebie to przyjemna sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
  19. oj rozpieszczaj się rozpieszczaj, ja czekam na wypłatę i też sie po rozpieszczam :) śliczne materiały ciekawe jakie cuda z nich powstaną :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa jestem tego co wyczarujesz z tych ładych materiałów ;)
    Ależ ja dawno nie robiłam racuchów,muszę wpisać je na listę kulinarną na ten tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkie materiały boskie !!!
    Ja dziś rogala marcinka zjadłam za
    5zł ale był przepyszny i nie żal , że
    ciutek dupsko urośnie hihi ;))) ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Poszalałaś, ale i ja tak czasem mam. Śliczne tkaniny wybrałaś.

    OdpowiedzUsuń
  23. świetne materiały. Jestem bardzo ciekawa co z nich powstanie!:D

    OdpowiedzUsuń