Nie od dziś wiadomo, ze kobiety poprawiają sobie humor zakupami :) i pod tym względem i ja nie jestem wyjątkiem.... ;) chociaż może nie robię statystycznych zakupów .... czyli 50 pary szpilek... to czasem lubię sprawić sobie przyjemnośc i zaszaleć.
Czy Wy też tak macie?
U mnie na celowniku zakupowym najczęściej pojawiają się książki... przez co moje małe królestwo pęka w szwach od ich ilości... a cztery spore regały już nie mają choćby milimetra miejsca na nowości :)
Tym razem jednak postanowiłam zrobić krok w stronę zrealizowania planu nauki szycia :)
A nic lepiej nie motywuje jak zakupy tkanin, a że nieubłaganie i wielkimi krokami zbliża się dzień moich ostatnich urodzin z 2 z przodu... postanowiłam się troszkę rozpieszczać... i zakupiłam takie oto materiały:
Trzeba się czasem oddac zakupomanii ;))) A Ty się nieźle obłowiłaś w piękne tkaniny! :) Już jestem ciekawa co z nich powstanie :))
OdpowiedzUsuńRacuszki pychota! :)
Piekne materialu, az jestem ciekawa co bedziesz z nich tworzyc:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj, ciekawa jestem co powstanie z tak pięknych materiałów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńilość zakupionych materiałów imponująca... z ciekawością i niecierpliwością czekam na to co z nich powstanie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIle fantastycznych materiałów! Już mi przez głowę przeszło milion pomysłów, co można z nich uszyć ;) czekam na efekty pracy :)
OdpowiedzUsuńa dietami nie ma się co katować ;)
pozdrawiam
Oooooo.........racuszki, mniam mniam, uwielbiam je. To też moje smaki dzieciństwa a humor poprawiam sobie pójsciem do kawiani: tylka ja, książka i kawa. Pewnie jestem wyjątkiem albo jednostką chorobową której nazwy nie znam, ale nie lubię zakupów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zaszalałaś z zakupami ale tkaniny są wspaniałe i pewnie też bym się skusiła na większą ilość!!! Racuchy robiła moja babcia, słodkie wspomnienia dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńKocham racuszki :-) Zakupy cudne...dziwne jest tylko to , bo mam tak samo,że się rozpieszczamy zakupami rękodzielniczymi a nie jak inne kobiety ciuchowymi :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow!!To się nazywają zakupy:)
OdpowiedzUsuńHihi u mnie też szpilek nie uświadczysz... za to dwie komody przydasiów do rękodzieła i owszem ;) Tkaniny prześliczne, ciekawa jestem, co z nich stworzysz. A racuchy - mniam! Chyba muszę dzieciom zaserwować, bo daaawno nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne kolory! Będzie sie działo :)
OdpowiedzUsuńZakupy obłędne! czekam co cudnego z nich powstanie :-)
OdpowiedzUsuńTeż lubię taką poprawę nastroju, hihi
OdpowiedzUsuńMaterie piękne, szczególnie te "marynarskie" cudne , oj będzie się działo u Ciebie :)
Pozdrawiam, Marlena
Wspaniałe zakupy, ciekawe jakie wspaniałości powstaną z tych materiałów :)
OdpowiedzUsuńPo to żyjemy, aby trochę się porozpieszczać i aby sprawić sobie odrobinę przyjemności. A Twoje przyjemności są cudne, w jakim sklepiku dostałaś takie cuda materiałowe. Ja w ramach rozpieszczania jutro smażę faworki, mmmmm
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
na allegro :)
UsuńSlicznosci kupilas :) A racuchy mniam :)) A zakupy ojj tak kazda z nas uwielbia na nie sie wybierac :)))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne materiały, ciekawe co z nich powstanie:)
OdpowiedzUsuńZakupy - marzenie!:) Rozpieszczanie siebie to przyjemna sprawa:)
OdpowiedzUsuńoj rozpieszczaj się rozpieszczaj, ja czekam na wypłatę i też sie po rozpieszczam :) śliczne materiały ciekawe jakie cuda z nich powstaną :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego co wyczarujesz z tych ładych materiałów ;)
OdpowiedzUsuńAleż ja dawno nie robiłam racuchów,muszę wpisać je na listę kulinarną na ten tydzień.
Wszystkie materiały boskie !!!
OdpowiedzUsuńJa dziś rogala marcinka zjadłam za
5zł ale był przepyszny i nie żal , że
ciutek dupsko urośnie hihi ;))) ściskam :)
Poszalałaś, ale i ja tak czasem mam. Śliczne tkaniny wybrałaś.
OdpowiedzUsuńświetne materiały. Jestem bardzo ciekawa co z nich powstanie!:D
OdpowiedzUsuń