sobota, 31 maja 2014

W trakcie pracy :)

Witajcie po kolejnej długiej przerwie :)
Już nie mogę się doczekać połowy lipca i widoków na koniec studiów podyplomowych i odzyskania czasu w weekendy. :) Choć muszę przyznać, że zupełnie się nie spodziewałam, że ja zdeklarowana humanistka, mól książkowy i zakręcona robótkowo, porwę się na takie studia jak rachunkowość. I o dziwo bardzo mi się te studia podobają i sprawiają mi masę przyjemności, chociaż nauka jest trudna.
Obecnie walczę pisaniem pracy podyplomowej, idzie mi różnie, raz lepiej raz gorzej... ale w tym tygodniu praca będzie wybitnie wzmożona bo oddać muszę cały tekst już w piątek.
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie robiła jakiejś robótki :)
A właściwie kilku :)
I tak: zszywam kocyk dla maleńkiej, kóra się w czerwcu urodzi :)

W internecie znalazłam też wzorek na fajne sówki, a ponieważ zostało mi sporo wełny po kocykach postanowiłam zrobić małe sóweczki :) Przede mną jeszcze zszycie i dorobienie skrzydełek i doklejenie oczek:
 W międzyczasie dorabiam też kwadraciki do mojej wymarzonej chusty... może przed zimą ją skończę.
 Zaczęłam też pomarańczowy obrusik, żeby opróżnić trochę zbiory zgromadzonych włóczek. Ale chwilowo musiałam wstrzymać pracę
 Ponieważ zabrałam się za przygotowywanie prezentu dla mojej przyjaciółki z okazji ślubu. Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że znowu popełniłam błąd i ze wszystkich czerwonych włóczek, które mam wybrałam taką, z której mam tylko jeden motek. Dlatego tę serwetę zostawię i jakimś innym kolorem wykończę obramowanie, a na prezent zacznę pracę jeszcze raz :) takie moje zezowate szczęście.
 A oprócz tego dawno, dawno temu zaczęłam wyszywać kolejne obrazki z zaplanowanej listy. Tu jeszcze będzie biedroneczka. W kolekcji są jeszcze dwa hafciki, z pszczołą i ze ślimakiem. Nie mam jeszcze pomysłu jak je wykorzystać... może naszyję je na płócienne torby...
A na koniec chciałabym wam pokazać mojego dzielnego pomocnika. Aferka jako konsultant naukowy pomaga pisać moją pracę dyplomową:)
 Co napisze to wprowadza do komputera.
 Czasem tak ją nudzi praca, że prawie zasypia na notatkach
 a czasem czeka na nadejście weny, która do mnie jakoś przychodzić nie chce.
Życzę Wam pięknego weekendu :)

21 komentarzy:

  1. Powodzenia z pracą - masz jeszcze czas na tyle rzeczy no chyba że Mruczek pomaga !

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko pięknie wygląda! Też mam tę przypadłość, że naraz kilka rzeczy robię, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia przy pracy! Kociak pomaga to łatwiej ;)))
    A robótkowo to pali Ci się w rękach chyba!!! Tyle tego!! Będą piękne rzeczy!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale tu się u Ciebie dziej :) Tyle robótek i jeszcze ta praca podyplomowa - dobrze, że masz chociaż konsultanta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam:)Ale dużo rzeczy narobiłaś,podoba mi sie wszystko co masz zrobione,i duuzo pracy w to wlożyłaś.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow! Cudności, nie wiem do którego zdjęcia wracać żeby się napatrzeć :-)
    Konsultant to bardzo poważne zajęcie, nie ma się co dziwić, że bywa zmęczony... W końcu pilnowanie jest szalenie wyczerpujące ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przy takim pomocniku pracę skończysz raz dwa:))) A prace zapowiadają się bardzo ciekawie
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. ach same cudeńka...a pomocnik FANTASTYCZNY... życzę sukcesów:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Imponująca lista robótek. Powodzenia.
    Pozdrawioam

    OdpowiedzUsuń
  10. A to maleńka z prześlicznego kocyka się ucieszy,a sówek jestem bardzo ciekawa,czekam na efekty końcowe..:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem pod wrażeniem, jak Ty na wszystko znajdujesz czas :) piękne robótki się zapowiadają.

    OdpowiedzUsuń
  12. Po pierwsze Trzymam Mocno kciuki za Twoja prace !!! :) Po drugie Ooooo Matko Ty tak wiele prac robisz na raz i to duzych Pooodziwiam :):) A po trzecie : Wszystkiego Najlepszego z Okazji Dnia Dziecka :):) Suuper masz kiciusia :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzymam kciuki za pomyślne postępy przy pracy i jej obronie!! Sporo pięknych prac masz rozpoczętych ;-)) Każda zapowiada się bardzo ciekawie ;-)) No i pomocnik... niezwykle uroczy i niezastąpiony ;-)) Zapraszam też na moje rozdanie ;-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałe prace ;-)
    Będę trzymała kciuki, żebyś szybko i doskonale napisała swoją pracę dyplomową :-) To jest najważniejsze.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam Cię,że mimo nawału nauki na studiach poczyniłas tak piękne prace robótkowe,ale cóż trzeba miec jakąś odskocznię,a lepszej my kobietki chyba nie znajdziemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. No, no, nudy to ty raczej nie znasz ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Dużo się u Ciebie dzieje. Powodzenia przy pisaniu pracy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. O jak dużo prac w jednym czasie:) a skończonego koca zazdroszczę. Przede mną jeszcze sporo kwadratów do zrobienia nim zacznę je łączyć. Życzę powodzenia i łatwości pisania.

    OdpowiedzUsuń
  19. Powodzenia powodzenia to tak na wstępie! Szybko minie i wolne weekendy wrócą szybciej niż Tobie się wydaje.
    Piekne te Twoje wyroby. Piekne kolory i detale!

    Pozdrów kociaka!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Czy już po czy jeszcze nie?Jeśli nie, powodzenia życzę!!!Jestem po rachunkowości i wiem, jak to jest, więc tym bardziej trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak ja ci zazdroszcze umiejetnosci tych kocykow... Chcialabm sie nauczyc, a nie wiem jak. Nie wiem nawet jakie nici sa potrzebna, jakie szydelko i gdzie nauczyc sie operowania nim.... Kiedys babcia takie robila, ja nauczylam sie lanczuszki kilometrowe, ale....

    OdpowiedzUsuń