niedziela, 23 sierpnia 2020

Zielono mi - lumina po raz 11

 Witajcie!


Choć w tym miesiącu mam bardzo mało czasu na robótki... udało mi się wreszcie przesunąć tamborek w kolosie na kolejną pozycję.

A tu etapy wyszywania:








































14 komentarzy:

  1. Widzę że pomocnik zasuwa pełną parą jak i moje😁jeszcze sporo pracy Cię czeka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kociaki wprost uwielbiają kłaść się na tej robótce :D

      Usuń
  2. Prxez te oczy zielone...
    Cudne zdjęcia z kiciami .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) ja już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła gotowy powiesić na ścianie :)

      Usuń
  3. piękny,piękny,piękny....kibicuję

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam, jak tyle przybywa w takich dużych haftach. Cieszę się, że dzielnie działasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Momentami mam chwile zwątpienia czy dam radę wyszyć tego kolosa... Szczególnie kiedy przychodzi do wyszywania jasnych kolorów...

      Usuń
  5. Pięknie przybywa! Uwielbiam takie etapy zapełniania się, ja to mówię "wyłaniania się" obrazu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez bardzo lubię podziwiać postępy w pracy :)

      Usuń
  6. Pekne napredujete a mačací spoločníci sú skvelí :-)
    Pozdravujem :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Noo powiem Ci ,ze podgonilas sobie z kolorkiem mimo braku czasu :))) Cudownie idzie :))) A kociaki widac, ze uwielbiaja Ci pomagac :)) hihi Pozdrawiam Cie Kochana Cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa :) kociaki szaleją jak tylko widzą że zabieram się za jakiekolwiek robótki :) buziaki i pozdrawiam serdecznie :*

      Usuń