sobota, 1 grudnia 2012

Chwalipięta :D

Witam wszystkich weekendowo :)
Mam nadzieję, ze miło spędzacie ten dzień :)
U mnie dzisiaj bardzo napięty harmonogram :)
Od rana wybrałam się na zakupy do hurtowni z materiałami robotkowymi i przy okazji dostałam prezent na mikołajki - cudowne dwie paczki wełny w odcieniach różu i fioletu :) A pojechałam tylko po nici na obrus, na który dostałam zamówienie w tym tygodniu.
Obrus to będzie dla mnie wyzwanie :) czasowe i logistyczne bo ma mieć prawie 3 metry średnicy. ciesze się ogromnie bo to super wyzwanie.
Zaraz po wizycie w hurtowni zrobiłam wielkie zakupy na wieczór - dzisiaj mam gości, dla których postanowiłam zrobić francuska zupę cebulową, i tiramisu. A do tego przygotować serowe fondue - mam od ponad roku zestaw, ale wcześniej nie było pretekstu żeby go użyć. :) Więc trzymajcie kciuki za mój debiut kulinarny :)
Teraz w przerwie między sprzątaniem, a gotowaniem zrobiłam sobie kawkę i postanowiłam pochwalić się cudownościami, które dostałam od Kariny w ramach naszej wymianki.

Moja paczkę będziecie mogły zobaczyć na jej blogu, podobnie jak paczki, które wysłałam dziewczynom za złapanie licznika i komentarza. Tak się spieszyłam żeby wysłać paczki, ze zapomniałam zakorbić zdjęcia - gapa ze mnie :)
A teraz podziwiajcie jakie cudowności dostałam :)




Koniki już poszły w świat do Małgosi i Kuby - bardzo im się podobały :0
A misiaki czekają aż dobra ciocia wybierze się z wizyta do Olka i Bartka :)

I jeszcze chciałabym pokazać postępy w pracy nad wstawkami haftowanymi na zamówiony obrus. Mam ambitny plan dzisiaj dokończyć pierwszą taśmę, a jutro przysiedzieć nad drugą :)


I jeszcze zbliżenia:




29 komentarzy:

  1. Prezenty niezwykle piękne! Obrus z taką wstawką będzie wyjątkowy.
    Powodzenia w poczynaniach kulinarnych, na pewno wszystko się uda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Obrus będzie rewelacyjny, ja już to widzę. Wzór wstawki jest świetny. A prezenty cudo! Uwielbiam zupę cebulową, mogę się wprosić?;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostałaś piękne rzeczy :) Nie mogę się też doczekać zdjęć obrusu ;) Z takimi wstawkami zapowiada się naprawdę malowniczo i przyjemnie dla oka...
    Poza tym Twoja zupa cebulowa i tiramisu sprawiły, że zrobiłam się głodna i teraz mam ochotę na coś smacznego... Więc uciekam do kuchni, a Ciebie pozdrawiam ciepło ;) Mam nadzieję, że spotkanie będzie udane :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to trzymam kciuki :)
    Ale ja taki obrus to chyba bym rok robiła :PPP

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem okropnie ciekawa tego obrusu - trzymam kciuki byś się z nim szybko uporała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie również zżera obrusowa ciekawość ;-)) Wszystko piękne ;-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow 3 metry obrusa! mega wyzwanie :)
    Wymianka super.
    Jeszcze raz bardzo dziękuję za podkładki, wzór i kolorki świetnie dobrałaś dla mnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe prezenty wymiankowe :-)
    A taśma obrusu cudna... Ciekawa jestem, jak będzie wyglądał w całości :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wielkie gratulacje prezenty faktycznie
    śliczne dostałaś :) Obrus pewnie super
    wyjdzie czekamy na efekty.
    No i udanego wieczou . Ale mi tu smaka narobiłaś bo tiramisu to mój
    ulubiony deser , resztą dań też bym nie pogardziła :D
    PS: mam sprawdzony mój ulubiony przepis na
    tiramisu chętnie się podzielę jak masz chęć
    w razie czego pisz ;))) pozDrawiaM :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne prezenty dostałaś!
    ja również mam wieczorkiem gości ale serwować im będę pizzę :-))) to jest chyba jedyna potrawa, która mi wychodzi dobrze:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Konisie przecudne, a z tego obrusu nic nie kumam, ale przeczuwam jakiś majstersztyk:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. O to będę czekać z niecierpliwością na postępy w tworzeniu obrusika ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. A jak będzie wyglądał cały obrus? Masz może jakieś gotowe zdjęcie?:D Trzymam kciuki:*:)

    OdpowiedzUsuń
  14. obrusy będą dwa :)
    Jeden to bieżnik z białego lnu ze wstawkami z kanwy ozdobionymi motywem kwiatowym :)
    drugi będzie szydełkowy na wzór jednego, który już robiłam :0
    Nie wiem tylko jak szybko się z nimi uporam bo mnie przeziębienie chwyta...

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne prezenty! :)))))))))
    Smaka mam na tiramisu :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Pewnie jesteś właśnie w trakcie przyjęcia :D zaplanowałaś tyyyyle pyszności, na samą myśl ślinka cieknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. no no no, jestem ciekawa jak ten obrus będzie wyglądać! gratuluję udanej wymianki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj ja też czekam na zdjęcia:)No i smacznego!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Przyjęcie pewnie się udało, a ty zmęczona ale zadowolona z wizyty siadłaś do obrusów - czekam na ich zdjęcia, bo tak samo jak resztę mnie też zżera ciekawość.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Eh! Obrus zapowiada się rewelacyjnie! Następnych także wyglądam z niecierpliwością:) A prezenciki świetne!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Haft śliczny, taki delikatny :) Koniki ostatnio chyba się modne zrobiły, fajny kształt mają. Zresztą przywieźliśmy takiego z Festiwalu Wikingów w Wolinie.

    A ja się wpraszam na fondue, chociaż o tej godzinie, to chyba tylko na zmywanie :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne prezenciki. Też jestem ciekawa tego obrusa.

    OdpowiedzUsuń
  23. Prezenciki są prześliczne :) Koniki i misie przeurocze. Broszki zapowiadają wspaniały dodatek do stroju :)
    Obrus zapowiada się wspaniale. Już nie mogę doczekać się kolejnych odsłon :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Same piękności dzisiaj w Twoim poście,pozdrawiam i gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczne prezenty dostałs , '

    Ciekawe jak ci poszło kulinarnie ,,

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudne prezenty :-)
    Tiramisu mniam mój ulubiony deser :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. prezenty świetne!
    bardzo Ciekawa jestem tego obrusu :) czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo wam dziekuję, ze od mnie zaglądacie i komentujecie :)
    I za tyle miłych słów :)
    Spieszę donieść, że tiramisu i zupa wyszły super jak zawsze.. :) Natomiast fondue okazało sie kompletną klapą :( bo ser się nie chciał roztopić :( będę musiała na spokojnie przetestować rożne przepisy :(
    Całą niedzielę spędziłam w łóżku - dopadło mnie jakieś paskudne choróbsko... Dzisiaj poszłam do pracy i jak mnie zobaczyli taką zasmarkaną odesłali do domu :(
    Popołudniu mam wizytę u lekarza...

    OdpowiedzUsuń