Niewiele mam ostatnio czasu na przyjemności, ale staram się wykradać wieczorami chociaż kilka chwil ponieważ pracuję nad bardzo ważnym prezentem. :)
Zaczęłam już na początku marca i powolutku posuwam się do przodu :)
Mam nadzieję skończyć jak najszybciej ponieważ gotowy i oprawiony obrazek będzie potrzebny na 26 maja... niby jeszcze trochę czasu jest, ale mam jeszcze kilka pilnych zamówień i boję się, ze mogłabym się nie wyrobić.
A oto nad czym pracuję:
Maczek dla mojej Mamy.
Wzór pochodzi z Cross Stitch Magazine nr 86
Wyszywam na kremowej kanwie rozmiar 14, nićmi firmy anchor
W sobotę robótka prezentowała się tak:
Zdjęcie już troszkę nieaktualne, bo w niedzielę troszeczkę udało mi sie podgonić z pracą. :)
Jeszcze nie mam pomysłu na oprawę, chociaż wiem, ze będzie wisiał w naszym korytarzu, na tle żółtej ściany.
I jeszcze mam pytanie - czy Wam też nie wyświetla się lista obserwowanych blogów i najnowszych postów? Czy to jakaś ogólna usterką czy to tylko mój blogger tak wariuje?
Menu
Etykiety
aferka
alfabet kwiatowy
biblioteczka
biżuteria
Boże Narodzenie
budujemy dom
candy
chusta
cuda Babci Kasi
Czesiek
cztery pory roku
decoupage
dla dzieci
dla mnie
do naszego domu
domowa mydlarnia
drzewo
dywan
fraktal
grammysquers
haft krzyżykowy
jajka
jesień
kartka
kicia
kociaki
kocyk
kokonek
koszyk
koty
książki
kula do kąpieli
kulinarne
kwiat
kwiatowy rok
lumina
łapacz snów
magic doll
Margaret Sherry
mech
metryczka
miarka wzrostu
Milunia
miś
miś tatty teddy
monogram
motyl
mydełko
na chłody
na drutach
na festiwal
na sprzedaż
nasz dom
nasz ślub
nasza rodzina
nowy haft na nowy rok
obrazek
olaf
papierowo
Pietro
Piotruś
plany
podkładki pod kubki
prezenty
przepiśniki
ptaszki
róża dla mamy
różności
sal
serce
serwetka
somebunny to love
sól do kąpieli
szczęście
sznurek
szydełko
szyte
ślubne
świeca sojowa
święta
święta rodzina
tatty teddy
tulipany
ufok
ufokowy rok
virus
wakacje
wespół-zespół :)
wielkanoc
woreczki
woreczki z lawendą
wyjazd z rodzinką
wyzwanie
zabawa
zabawki
zakładki
zakupy
zmiany
zoo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zapowiada sie imponująco, gdyby nie kwadraciki na kanwie pomyślałabym ze to fragment malowidła. Pozdrawiam BeA
OdpowiedzUsuńWow. Jestem pod ogromnym wrażeniem... :O
OdpowiedzUsuńWow, naprawde pracowity
OdpowiedzUsuńBez powiększenia wygląda jak namalowany. :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu nad rozmachem pracy,której się podjęłaś.Już widać,że mak jest piękny,pozdrawiam.Mnie wczoraj zaginął ostatni post z komentarzami
OdpowiedzUsuńAleż okazały będzie ten maczek!
OdpowiedzUsuńWidzę, że u Ciebie wszystko się wyświetla i "Moja lista blogów" i "Archiwum bloga", gdzie jest spis ostatnich postów :)
Pozdrawiam.
Zapowiada się cudnie, chyba dużo jest odcieni czerwonego co daje efekt obrazu malowanego. Piękną pamiątkę od córci będzie miała Twoja Mama:):) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne nasycone kolorki i całkiem sporo już masz na kanwie.U mnie z listą blogów i obserw. wszystko w porządku (jak na razie )
OdpowiedzUsuńpiękne bardzo
OdpowiedzUsuńCzy już ktoś Cię dziś przywitał?
O humorek Cię zapytał?
Życzył Ci miłego dnia?
Zrobię więc to teraz ja.
Dużo słonka i radości
na Twej buzi niech zagości.
Wygląda, jakbyś malowała na kanwie, a nie wyszywała. Piękne będzie :)
OdpowiedzUsuńCudo widzę powstaje :)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie się zapowiada, jestem ciekawa końcowego efektu:)a co do Twojego pytania to nie spostrzegłam jeszcze braku listy na swoim blogu, może w tym momencie nie zaglądałam
OdpowiedzUsuńsuper będzie ten mak,
OdpowiedzUsuńwygląda na duży, ale jeśli znajdziesz wystarczająco duży tamborek to może spodoba Ci się oprawienie go w ten sposób?
co do bloggera: u mnie wszystko działa:)
Pozdrawiam
Zapowiada się pięknie, czekam na kolejna odsłonę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją cierpliwość!
OdpowiedzUsuńPowstanie piękny prezent na Dzień Matki:)
Pozdrawiam
Czekam na koniec pracy, bo zapowiada się ciekawie!
OdpowiedzUsuńWOW!!! Wychodzi niesamowicie, piękny efekt:) Gratuluję wytrwałości:)
OdpowiedzUsuńAguniu jesteś kochaną córcią...śliczny czerwony mak już "kiełkuje"!!!! Co do znikania...nie mam pojęcia, bo nie było mnie przez trzy dni. Teraz u mnie wszystko działa, być może w bloggerze fiksowało:))) Pozdrawiam Cię wiosennie i cieplutko!!!!
OdpowiedzUsuńhmmm, zaintrygowłaś mnie:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
maki kojarza mi sie z moja mama... a to dlatego ze kiedys dawno temu jak jeszcze bylammalym szkrabem miala taka suknie w wlasnie w maki... piekny obraz bedzie!! Agusiu- Jagusiu moze zarna rameczka by tam pasowala? obraz zapowiada sie pieknie! czekam na dalsze relacje z wyszywania:)
OdpowiedzUsuńPozdawiam niebiesko i buziakuje:):*
ps. mnie sie wszystko wyswietla
ładnie się zapowiada:) lubię maki.
OdpowiedzUsuńa mi się wyświetla wszystko i widzę, że u Ciebie też się już wyświetla, pewnie musiała być chwilowa usterka. :-)
pozdrawiam, A.
Agnieszko ty to masz cierpliwość do wyszywania kwiatów ..Ślicznie juz wygląda a co dopiero jak skończysz ...Dziękuje ci jeszcze raz kochana za cudne prezenty...
OdpowiedzUsuńBędzie ... raczej już jest rewelacyjny hafcik
OdpowiedzUsuńOjjjjjj! Wielki szacun, uwielbiam MAKI !!!! A to co haftujesz to istne dzieło sztuki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapowiada się przepiękny haft;) co do bloggera brak słów, też czasem znika mi lista obserwowanych blogów, szkoda gadać;) cierpliwości tylko...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmak bedzie przesliczny i pelen czaru...
OdpowiedzUsuńTo już mak a nie maczek, super wychodzi :)
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada:)życzę wytrwałości:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny mak.No i widzę ,że mamy sezon na motyle:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ewa
Przede Wszystkim bardzo dziękuję za każde miłe słowo pod adresem maczka :)
OdpowiedzUsuńA co do bloggera to chodziło mi o posty w pulpicie nawigacyjnym - ale to chyba byla tylko chwilowa usterka bo dzisiaj wyświetla mi sie już wszystko normalnie :)Mam nadzieję, ze juz tak zostanie :)
oj oj oj , jaki haft piękny!!! Już mi się podoba!
OdpowiedzUsuńAleż to musi być duże. Podziwiam Cię za cierpliwość :) Mam jedną taką pracę, której nie jestem w stanie skończyć... leży zapakowana i czeka na lepsze czasy.
OdpowiedzUsuńPiękne :)
Będzie piękny obraz!Ja też uwielbiam maki.Mam nawet chęć na dość duży obraz z makami w wazonie.Ale to trochę później.Cieszę się z Twoich odwiedzin na moim blogu.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiekny haft,maki to bardzo wdzieczne i delikatne kwiatki.Twoja matenka bedzie zachwycona
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam .
Ja nie dawno rowniez mialam problemy z lista blogow i nic nie moglam zrobic bo funkcje zniknely ale wrocilo samo do normy i jest juz ok
Będzie piękny:))
OdpowiedzUsuńja też jestem przekonana, że to namalowane- normalnie powinnam zmienić okulistę:)
OdpowiedzUsuńtak się wczoraj zachwycałam,że zapomniałam coby zajrzeć do Ciebie i podziękować:D
OdpowiedzUsuńwszystko śliczne,pachnące i śliczne!
Jowicie spodobały się te najmniejsze kolczyki,mówi,że są w sam raz dla niej. a zielone będą jak znalazł. do tej pory zakładałam do zielonego srebrne,teraz mam pod kolor:D
cudne to wszystko i jeszcze raz dziękuję!!!
zapowiada się bardzo ciekawie :-) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem,taka żmudna praca,niecierpliwie czekam na efekt końcowy:)
OdpowiedzUsuńU mnie bloger też wyświetla jak ma ochotę...taka jego uroda;)
Pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie moge doczekać się efektu końcowego ;):) Dziekuje za odwiedziny obserwuję i zapraszam do tego samego ;):)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńWiem, który to mak. Piękny będzie! Nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńWow! Na pewno całość wyglądać będzie nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się super! Nie mogę się doczekać na całość :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na efekt koncowy, ale już dziś widać,że będzie przepięknie :)
OdpowiedzUsuńWpadłam z rewizytą :) Dziękuję za odwiedziny! Jagna przepiękne rzeczy tworzysz :) Dla mnie co prawda haft to czarna magia, ale kiedyś może :) Kto to wie :) pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńNaprawdę podziwiam !!! Haft prześliczny:)))))))
OdpowiedzUsuńZajrzałam i patrzę, co to za malunek będzie! Naprawdę świetny efekt!
OdpowiedzUsuńnie znam się na haftach ale Twój wygląda ślicznie, aż jestem ciekawa bardzo ostatecznego rezultatu :)
OdpowiedzUsuńja widzę, że u Ciebie wszystko się wyświetla...
Zapowiada się fajny hafcik :)
OdpowiedzUsuńSzykuje się cudo.
OdpowiedzUsuńenergetyczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem efektu koncowego:)
OdpowiedzUsuńwww.magdalenamarszalik.blogspot.com
Pozdrawiam, do tej pory, to już maczek z pewnością zakwita!
OdpowiedzUsuńTaka praca może powstawać tylko z miłości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Już widać, że będzie piękny! Trzymam kciuki za dalsze postępy!
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy.Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńAleż cudowna kolorystyka. Misterna praca, ale efekt będzie olśniewający:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńniesłuchanie się pięknie zapowiada!!!
OdpowiedzUsuńWitam, ja tu zabłądziłam pierwszy raz i zatrzymam się z przyjemnością na dłużej, bo to jak słucha się Ciebie nitka i szydełko... To zauracza ;-))))