Witajcie!
W lipcu postanowiłam w końcu zabrać się za kocyk dla Miluni. Aż mi wstyd, że moje maluchy tak długo musiały czekać na swoje prezenty. Piotruś swojego kocyka doczekał się w zeszłym roku. Miałam zaraz po skończeniu jednego zabrać się za drugi - dla Miluni... ale jakoś tak wyszło (jak zwykle :D), że pojawiły się inne projekty i na kwadraciki nie starczyło już czasu.
stwierdziłam jednak, że takie małe elementy są idealne do robienia ich w czasie jazdy samochodem wiec zaplanowałam, że w trakcie urlopu zabiorę się właśnie za nie.
W międzyczasie zmieniła się też pierwotna koncepcja kolorystyczna ... bo jak się okazało moja trzylatka zdecydowanie rekomendowała więcej różu... więc musiałam nieco zmienić zestaw wełny.
miało być:
A będzie tak:
I początek pracy:
I jeszcze kilka zdjęć z urlopowego wypadu na działkę:
Słodziaki sąsiadadów:
nasze pierwsze małe plony:
Powodzenia w dzierganiu! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńSłuszne kolorki dla trzylatki :) Pozdrawiam i życzę powodzenia w dzierganiu.
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńhpj3as0z
OdpowiedzUsuńcialis 20 mg eczane
cialis 100 mg
kamagra
cialis 5 mg al
glucotrust official website
viagra satın al
sight care