sobota, 31 października 2020

Ufokowy rok - podsumowanie października

 Witajcie!

W  październiku udało mi się zrealizować kolejny projekt chusty... oczywiście mój ulubiony wzór- wirus, niestety  pogoda nie pozwala chwilowo na zrobienie sensownych zdjęć więc postaram się pokazać ją w najbliższym czasie.

Pracowałam też nad kokosem i jestem bardzo zadowolona z postępów. Niestety doszłam do najtrudniejszego fragmentu... ilość jasnych kolorów zgromadzonych w jednym miejscu daje mi się nieźle we znaki... i już nie mogę się doczekać kiedy  wreszcie będę mogła znów wyszywać fragment w zieleniach...

Było: 98 968 xx

Przybyło: 13 722

Obecnie jest: 112 690 z 187 500 czyli 60% 

Tak było:


Udało się  kolejny raz przełożyć tamborek:



Obecnie jest: 



sobota, 17 października 2020

Prawie jak brazylijska telenowela...

Witajcie! 

W ciągu ostatnich kilku dni udało mi się  wygospodarować trochę czasu, który mogłam poświęcić na wyszywanie mojego kolosa... dzięki temu udało mi się po raz kolejny przełożyć tamborek.

Tak było ostatnio:




Tak przybywało:





Obecnie obraz wygląda tak:





 




 


piątek, 9 października 2020

Jesienne nastroje

 Witajcie!

Początek jesieni (23 września) to dla mnie zawsze szczególny dzień... bo są to urodziny mojej mamy.

Jak wiecie od dawna pracowałam nad obrazem, który wręczyłam jej w prezencie. 

Ponieważ niespodzianka się udała, mogę Wam pokazać gotowy i oprawiony obraz:





Jesień to też miłe chwile spędzane w domu przy pysznej kawce. A z myślą o nadchodzących chłodach zabrałam się za szydełkowanie kolejnej chusty ... znowu wzorem wirus :) 
Bo ostatnia, którą dla siebie zrobiłam też poszła na licytację żeby pomóc pewnej małej dziewczynce walczącej z nowotworem oczka.


Udało nam, się też wybrać na spacer na naszą działkę przy okazji załatwiania kolejnych formalności w urzędach. Jesień w lesie jest cudowna... mogliśmy znaleźć sporo pięknych okazów grzybów (większość z nich niejadalna ale bardzo fotogeniczna). 










czwartek, 1 października 2020

Ufokowy rok - podsumowanie września

 Witajcie!

Przyszedł czas na podsumowanie ufokowych zmagań we wrześniu. Nieodmiennie pracuję nad kolosem, który zawładnął mną całkowicie. Im więcej przybywa, tym bardziej chcę go skończyć i zobaczyć jako gotowy obraz na ścianie.

Ostatnio było: 88 587, 

Przybyło: 10 381

I jest: 98 968 xx

Ostatnie zdjęcie:



Udało się przełożyć tamborek:


A obecnie mam tyle:



We wrześniu udało mi się też zrobić kilka treningów biegowych, które uwieczniłam na zdjęciach:





czasem na swojej drodze spotykałam takie towarzystwo: