poniedziałek, 25 marca 2019

Zazieleniło się... czyli kolos po raz 6

Witajcie :)
Mam nadzieję, że nie zanudzę Was całkowicie moim kolosem... ale wpadam dzisiaj na szybko pochwalić się faktem, że udało mi się osiągnąć już 20% projektu.
A wszystko to za sprawą kilku dni, w których mogłam sobie pozwolić na dłuższy relaks przy wyszywaniu. Tym sposobem przybyło mi aż 4208 xx i na chwilę obecną mam 39120 z 187500. 

Tak było ostatnio:








Obecnie:

A najbliższy tydzień planuję spędzić z fraktalem, żeby mieć co pokazać w kolejnej odsłonie zabawy u Ani.

wtorek, 19 marca 2019

Kolos czyli Lumina... w trakcie pracy (po raz piąty)

Witajcie :)
Ostatnie kilka wieczorów udało mi się przysiąść do kolosa i wreszcie doszłam do długo wyczekiwanego etapu przekładania tamborka.
Procentowo przybyło tylko 2 % czyli 2709 krzyżyków.
Obecnie mam 34912 z 187 500 czyli 19%.
I jeszcze zdjęcia w trakcie pracy:


















czwartek, 7 marca 2019

Nowy haft na nowy rok - podsumowanie lutego

Witajcie!
Przeleciał mi ten luty, nawet nie wiem kiedy. Mam wrażenie, że na wszystko brakuje mi ostatnio czasu. Przede wszystkim staramy się jak najwięcej korzystać z dziećmi z ładnej pogody. 
Piotruś uwielbia biegać i właściwie cały dzień mógłby szaleć na dworze. Często wybieramy się w odwiedziny do kaczuszek, które obowiązkowo dokarmiamy:


A kiedy nie możemy wyjść na spacer umilamy sobie czas piekąc albo gotując różne pyszności. 
Synek oczywiście we wszystkim chce mi pomagać, a ulubionym deserem są muffinki czekoladowe. 


Na robótki zostają mi więc tylko wieczory kiedy po całym aktywnym dniu zapakuję wreszcie maluchy do spania. I wtedy mam dylemat, za który projekt się zabrać... Kiedy pracuję nad fraktalem, kusi mnie żeby chwycić za kolosa albo różę, a do tego ciągle mam wyrzuty sumienia, że jeszcze nie zrobiłam kocyka dla Piotrusia. 

Ostatnie dwa tygodnie jednak spędziłam nad fraktalem.
Pod koniec stycznia było tyle:












Obecnie jest tyle:



Poza robótkami dzielę swój czas między przyjemności czytelnicze i małe domowe zmiany.
Udało mi się też przeczytać kolejne cztery książki:

5. Maureen Jennings: Detektyw Murdoch. Spuśćmy psy 

Bardzo ubolewam, że mam tylko cztery tomy tej serii, bo historia skończyła się w takim punkcie, że aż serce mi pękało, że nie mogę się dowiedzieć co będzie dalej. Niestety przeszukałam chyba wszystkie znane mi księgarnie internetowe i pozostałe części są niedostępne. 


6. George R.R. Martin  - Gra o tron


7. Olga Gromyko: Zawód: Wiedźma cz. I


8. Olga Gromyko: Zawód wiedźma: część II


Zamarzył się nam mały ogródek na balkonie więc wysialiśmy pierwsze roślinki, które póki co kiełkują sobie w kuchni na parapecie.




Luty to też miesiąc moich urodzin. 
Mąż zrobił specjalnie dla mnie sushi i obdarował książkami... i oczywiście włóczkami :D