piątek, 31 grudnia 2021

Podsumowanie roku

 Witajcie!

Koniec roku i sylwester to najlepszy czas na małe podsumowanie i snucie planów na nowy rok. 

Dla mnie ten rok był wyjątkowy i gdybym miała opisać go jednym słowem - to byłoby to - Wdzięczność

Ostatni czas uświadomił mi za jak wiele rzeczy mogę dziękować...

Za życie ... to, które mam i to, które mogłam dać

Za miłość, która mnie otacza i każdego dnia czuję jej ciepło

Za rodzinę - mojego cudownego męża i dzieci dzięki którym czuję się spełniona jako kobieta

Za marzenia, które mam i powoli i sukcesywnie zamieniam je w plany do realizacji..

Za dom - ten ,który wspólnie tworzymy... i ten, którego budowa jest spełnieniem naszego wielkiego marzenia...

A na nadchodzący rok życzę sobie i Wam ... żeby było Nam po prostu dobrze.. Żebyśmy z samymi sobą i z tymi najbliższymi czuli się na właściwym miejscu...


Czas tez na podsumowanie robótek w tym roku - nie było ich wiele, ale z każdej się cieszę.

Zdecydowanie był to czas pracy nad kolosem, tworzenia metryczek i szydełkowania chust.

Pod koniec roku spróbowałam też czegoś nowego - tworzenia świec sojowym, mydełek i kul do kąpieli... i już wiem, że to moja nowa pasja.

A tu kilka zdjęć:
























poniedziałek, 22 listopada 2021

Co mi ostatnio w duszy gra...

 Witajcie!


Cicho tu ostatnio i jakoś nie mam weny do wrzucania postów tu na blogu, bo bardziej mi "po drodze" z publikowaniem pojedynczych zdjeć na instagramie. Nie znaczy to, że nic nie robię... wręcz przeciwnie. Staram się maksymalnie wykorzystać ten spokojny czas, kiedy dzieci są w przedszkolu i kiedy wieczorami spią, a ja mogę dalej oddawać się robótkowy przyjemnościom. 

Po wyszyciu kolosa zabrałam się za kolejnego ufoka, o którym ostatnio wspominałam bardzo dawno temu w tym poście. Oprócz tego powolutku dziergam kwadraciki na kocyk dla Marianny i kolejną chustę, tym razem z pięknego, gęstego wzoru - Jagna.

Najbardziej jednak pochłonęła mnie ostatnio praca nad domowymi świecami sojowymi ... W poszukiwaniu idealnych zapachów postanowiłam stworzyć własne kompozycje.

A kiedy na dobre przepadłam w przetapianiu wosku doszłam do wniosku, że świece idealnie będą się komponować z innymi drobiazgami doskonałymi do relaksu... i tak powstały mydełka glicerynowe, kule i sole do kąpieli.

A oto efekt:








niedziela, 31 października 2021

Wielki finał

 Witajcie!

Wczoraj nadeszła wiekopomna chwila - w sobotę 30.10 2021 skończyłam wyszywać kolosa :)

Pracę rozpoczęłam 09.02.2016  i choć z przerwami, w ciągu ponad pięciu lat postawiłam w tym projekcie 187500 krzyżyków.

Haft ma wielkość 375 x 500 krzyżyków. 

Tak się prezentuje gotowy:


A tu poszczególne etapy pracy:

















A tutaj taki mały powód mojego pośpiechu :D:








wtorek, 26 października 2021

W sam raz na jesienną pogodę

Witajcie!

Z myślą o jesiennych chłodach zakupiłam kilka pięknych motków. Ogromnie spodobały mi połączenia kolorystyczne w tych zestawach. Kultowy koronek przeznaczyłam oczywiście na mech.
Z wyborem kolejnych wzorów miałam problem, aż w końcu dla zielono-żółtego motka wybrałam wzór - Alicja. Szydełowało się go bardzo przyjemnie :)
Zapraszam na małą fotorelację|:







I gotowa chusta:









 

sobota, 2 października 2021

Wrześniowe postępy w ufoku

Witajcie jesiennie!

Jak Wam minął wrzesień? U mnie bardzo aktywnie i pracowicie, przez co nie miałam aż tyle czasu na kolosa. Staram nie jednak nie narzekać na postępy w pracy, bo w między czasie powstała jeszcze metryczka, którą pokazywałam w ostatnim poście i tworzy się też kolejna chusta, którą mam nadzieję pokazać niedługo.
Wrzesień zaczynałam ze stanem 167 378 ze 187500xx.
Przybyło: 8234 krzyżyki
Obecnie mam 175 621 xx czyli 94%.
A do finału pozostało - 11 879 xx.








Stan obecny: