poniedziałek, 29 marca 2021

Lutowa chusta

 Witajcie!

Pamiętacie chustę z ostatniego posta i perypetie z nią związane?

Troszkę musiałam poczekać na przesyłkę brakującym kolorkiem... szczęśliwie kilka dni temu wreszcie dotarła i mogłam ją skończyć. z pomocą mojego wiernego pomocnika Czesia 

Chusta South Bay z włóczki od kokonków

Szydełko nr. 4





I oto wreszcie gotowa chusta:



Na finale jest też już chusta marcowa:



11 komentarzy:

  1. Piękna chusta. A pomocnik jaki słodki ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierny towarzysz 😀testuje każda moją pracę

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo że wzór mi się nie podoba to kolory wybrałaś cudne. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna chusta! Pomocnik też niczego sobie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna chusta. Patrząc na pomocnika widać że jest mięciutka i milutka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kotu sie zdecydowanie spodobala! Cudna :)

    OdpowiedzUsuń