Witajcie!
Sierpień upłynął w ekspresowym tempie. Mam wrażenie, że dopiero co rozpoczynałam urlop, a tu już szybciutko przybiegł koniec miesiąca. Muszę przyznać, że to był jak dotąd najmniej robótkowy miesiąc w tym roku... a przynajmniej jeśli chodzi o rękodzieło.
Jednak mimo wszystko udało mi się spędzić kilka wieczorów nad moim wielkim projektem i teraz mogę przejść do podsumowania:
Było 80 566 xx i udało mi się wyszyć 8 021 krzyżyków
Obecnie mam 88 587 z 187 500 xx czyli 47% haftu.
Dla przypomnienia - tak będzie wyglądał skończony haft:
Tak było na koniec lipca:
Udało mi się też kolejny raz przełożyć tamborek:
A tak jest obecnie:
Piękne postępy, brawo Ty :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńKolory są niesamowite.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPodziwiam . Tyle odcieni zielonego, że oczopląsu można dostać.
OdpowiedzUsuńCo ciekawe... Zieleniec wyszywa się o wiele łatwiej i przyjemniej niż te jasne odcienie...
UsuńBrawo! Brawo! Brawo! Świetnie Ci idzie, a obraz będzie przepiękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo dziękuję :)
UsuńCudny ten obraz. Trzymam kciuki za każdy kolejny krzyżyk
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńHaft jest imponujący! Niektórzy śmieją się to to zajęcie nie dla facetów, ale muszę przyznać ze w młodości mało co tak mnie relaksowało jak tego typu zajęcia. Piękny projekt!
OdpowiedzUsuńKażde zajęcie jest dobre jeśli sprawia przyjemność :)
UsuńA ja mam pytanie gdzie można znalezc/kupić wzór świętej rodziny, która Pani haftowała? Bardzo mi zależy
OdpowiedzUsuńJa znalazłam na jakiejś grupie na Facebooku
Usuń