Witajcie!
Szukając sposobów żeby urozmaicić zabawę dzieciom, które zostają cały czas w domu (ja póki co chodzę pracy) wpadłam na pomysł uszycia woreczków wypełnionych różnymi rodzajami fasoli, grochu i kaszy. Babcia podjęła się uszycia i od wczoraj dzieci mają super zabawę.
Wymyślamy różne konkursy i konkurencje dzięki czemu dzieci miały możliwość wyładowania trochę sporej dawki nagromadzonej energii.
A jak wy sobie radzicie w tej sytuacji?
A jak wy sobie radzicie w tej sytuacji?
Wspaniały pomysł! Przymusowa kwarantanna rozwija kreatywność;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
kwarantanna dla dzieci, ja przez większość marca pracowalam.. dopiero ostatni tydzien spędziłam w domu... a mąż z racji zawodu pracuje jeszcze wiecej niz zazwyczaj - jest ratownikiem medycznym.
UsuńTakie woreczki dają duże możliwości zabawy i krzywdy nie zrobią. Super pomysł.
OdpowiedzUsuńwykorzystujemy je na całą masę sposobów :)
Usuńpamiątam takie ze swojego dzieciństwa
OdpowiedzUsuńmnie tez wspomnienie z dzieciństwa zainspirowało :)
UsuńFajny pomysł i zajęcie dla maluchów.
OdpowiedzUsuńi chociaz na chwile udało się zajać te moje dwie małe wiercipiety
Usuńsuper pomysł :D
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń