poniedziałek, 11 lutego 2019

Wielki powrót kolosa

Witajcie
Przyznaję, że strasznie olałam ten haft... Zaczęłam go w lutym 2016 kiedy z okazji 30-tych urodzin dostałam krosno. To był błogi czas, Piotrek jeszcze siedział w brzuchu, a we znaki dawał mi się tylko ciągłymi kopniakami :D... Wyszywałam kilka miesięcy, aż do narodzin synka... A potem ze względu na okoliczności już zupełnie nie miałam głowy i serca do tego kolosa. 
Porzuciłam go po wyszyciu około 10% czyli jakiś 19 000xx. I przyznam, że bardzo długo zastanawiałam się czy w ogóle wracać do tego haftu bo wybrałam kanwę rozmiar 18... przy której niestety bardzo szybko męczą mi się oczy. Dodatkowo wyszywam go trzema nitkami (już wiem, że to był błąd). Zostało mi też sporo pojedynczych krzyżyków do uzupełnienia w ostatnim wyszywanym fragmencie i kiedy jakiś czas temu wyjęłam cały projekt, po prostu nie mogłam się połapać we wzorze. Wcześniej wyszywałam korzystając ze schematu w wersji papierowej... Wydruk był słabej jakości i trudno było odróżnić symbole, szczególnie te w zbliżonej kolorystyce.
Ale na szczęście udało mi się znaleźć go też w wersji XSD i mogę korzystać z aplikacji crossty, co jest sporym ułatwieniem. Przyznam, że obecnie najchętniej wyszywałabym tylko przy jej pomocy... bo użeranie się z papierowymi schematami jest dla mnie strasznie niewygodne.

Wielkość: 500x375xx
Ilość krzyżyków:187500.
Ilość kolorów: 56
Mulina DMC



Tak będzie:


Tak było:


Tak rosło:















Bardziej spektakularnie postępy prezentują się gdy zestawiam zdjęcia robione co tydzień:

28.01.2019:


04.02.2019:
+5341xx


11.02.2019
+ 3340



W sumie przez dwa tygodnie przybyło 8771 krzyżyków czyli prawie 5%.
Obecnie mam wyszyte 32203 z 187500 krzyżyków czyli około 17%











38 komentarzy:

  1. Piękny kolos się zapowiada. Trzymam mocno kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W kolosie 17% to całkiem sporo. Ważne, że wróciłas, że przybywa. A z kotusiem przyjemniej wyszywać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny powrót.Pamiętam jak go rozpoczynałąs i czekałąm na relacje ;)
    Jak wgrywasz wzó w Crossty , kiedy on nie współpracuje z Dropboxem? Za czorta nie wiem jak wprowadzić wzór w apkę, kieruje mnie na Dropa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od dobrego roku mam problem żeby przeżucac pliki bezpośrednio z Dropbox do aplikacji więc znalazłam inny sposób: sciagalam wzór na tablet, mam folder, w którym są pliki XSD z aplikacji i przenoszę go z pobranych do folderu crossty. Po odświeżeniu aplikacji plik się w niej pojawia

      Usuń
  4. Piekny haft-) powodzenia w jego wyszywaniu-)

    OdpowiedzUsuń
  5. wielkie dzieło to i wielki powrót,wspaniały bedzie

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie, pracochłonne ale efekt na pewno będzie wart wysiłku. No i zawsze możesz poprosić o pomoc kudłatego pomocnika. :) Widziałam, że był (była?) żywo zainteresowany. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu akurat Afera, ale nasze dwa pozostałe koty są równie żywo zainteresowane:)

      Usuń
  7. Wow, ja chyba bym się nie odważyła na takiego kolosa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynam się trochę zastanawiać czy nie pozwalam się z motyką na słońce...

      Usuń
  8. Miłego wyszywania. Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo, przyznam że wygląda imponująco. Faktycznie kolos... Mi by to pewnie zajęło tak z 10 lat. Ale zrobiłaś już kawał i jest pięknie. Oby tak dalej!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprzedni tak duży obraz wyszywalam ponad trzy lata... Więc obstawiam, że z tym będzie podobnie :)

      Usuń
  10. Piękny haft, ale trzema nitkami chyba nie dałabym rady.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że bardzo żałuję tej decyzji wyszywania trzema notkami bo chwilami bardzo ciężko mi się pracuje

      Usuń
  11. Twoje postępy są niesamowite , życzę wytrwałości :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna robota... Chociaż jak myślę sobie o tych trzech nitkach na kanwie 18 ct, to trochę robi mi się słabo. Musi być tam naprawdę gęsto i pewnie nie zawsze jest łatwo wbić w to wszystko igłę. Podziwiam, efekt będzie iście gobelinowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że chwilami bardzo żałuję, że zdecydowałam się na tę trzy nitki... Ale żal mi było zaczynać od początku kiedy tyle już miałam zrobione...wiec teraz czasem strasznie się wściekam bo nie lubię nierównych krzyżyków...

      Usuń
    2. No i na tym hafcik złamała już cztery igły :D

      Usuń
    3. Jedyne rozwiązanie to chyba kupić jak najcieńsze w większej ilości i uzbroić się w cierpliwość ;)

      Usuń
  13. Postępy są imponujące i wyłania się piękny haft :)
    Trzymam kciuki, aby udało ci się dokończyć pracę nad tym kolosem. Trzy nitki na 18-tce, to wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. czasami tak jest ze już się zmęczymy zanim coś ukończymy.... ale powoli, powoli na pewno uda się dotrzeć do końca. Będzie pięknie....

    OdpowiedzUsuń
  15. Powodzenia w realizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trzymam kciuki! Będzie piękny obraz.
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  17. O wow! Powodzenia ;) pieknie to wyglada trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń