Witajcie :)
Przyszedł czas na podsumowanie wrześniowych zmagań z ufokami.
Cieszę się bo w pierwszych dwóch tygodniach udało mi się troszkę podgonić pracę nad Świętą rodziną, która zyskała trzy duże strony i jedną małą. Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać takie tempo pracy i październik przyniesie równie duże postępy.
Stan z końca sierpnia:
Stan na koniec września:
Dodatkowo "poza moją listą" zrobiłam misia na metryczkę, dla córeczki mojej kuzynki. Ponieważ parę dni temu maleńka przyszła na świat, będę mogła dodać dane i oprawić.
Powstał też kolejny króliczek, który niestety zajął mi pozostały czas we wrześniu, przez co nie udało mi się zrealizować wszystkich planów...
Mam nadzieję, że w październiku uda mi się zrobić przynajmniej tyle samo :)
Idziesz jak burza :) Pięknie :)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza :) Pięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow, piękne postępy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKibicuję Ci w wyszywaniu Świętej Rodziny! Już bliżej niż dalej;) Pozostałe hafciki śliczniutkie.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)
Obraz Świętej Rodziny bardzo mi się podoba. Sporo już masz zrobione. Króliczek i misio są urocze.
OdpowiedzUsuńObraz rośnie w oczach i jeszcze inne prace. Kawał Pięknego rękodzieła!!!!
OdpowiedzUsuńPracowity czas miałaś. Przy dwojgu dzieciach to wielki szacun!
OdpowiedzUsuńNie wiem kiedy znajdujesz na to czas :) Normalnie super postęp!
OdpowiedzUsuń