Witajcie :)
Zabrałam się w ostatnim tygodniu za kolejnego ufokowego króliczka i bardzo cieszyłam się, że praca szybko posuwała się do przodu bo to największy z dotychczasowych wzorków z tej serii. Miałam ambitny plan pokazania gotowej pracy w niedzielę... ale niestety zabrakło mi nici na ostatnie 300 krzyżyków...
Tymczasem pokazuję dotychczasowe postępy w pracy:
Tak było:
W trakcie pracy:
Mam nadzieję, że gotowy obrazek pokaże już niedługo...
Slodziaczek ☺
OdpowiedzUsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten obrazek haftowany,bardzo przesliczny.
OdpowiedzUsuńFajny króliś :)
OdpowiedzUsuńUroczy króliczek :)
OdpowiedzUsuńSliczny-)
OdpowiedzUsuńKróliś przesłodki. Znam ten ból jak zabraknie nici na ostatnie krzyżyki, nie raz to przeżywałam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale cudny ufoczek się wyłonił :)
OdpowiedzUsuńKrásny, milý zajko :-)
OdpowiedzUsuńJaki fajny, widać, że wiele pracy kosztuje, ale efekt będzie piękny:)
OdpowiedzUsuńJaki fajny, widać, że wiele pracy kosztuje, ale efekt będzie piękny:)
OdpowiedzUsuńfajny króliczek ;) jak tylko dostaniesz mulinę, to szybko nadrobisz!
OdpowiedzUsuńA nie da się tej muliny zastapiś jakąś inną? Ja często tak robię, jeżli tylko widzę, że nie popsuje to ostatecznego efektu.
OdpowiedzUsuńA wzorek jak zwykle śliczny.
Fantastyczny króliś:-)
OdpowiedzUsuńtwoje krzyżyki są takie staranne
OdpowiedzUsuńKróliczek już przepięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńMasz cudnego pomocnika!
Ale śliczny :)
OdpowiedzUsuńSlodziaczek. :)
OdpowiedzUsuń