Witajcie!
W styczniu udało mi się popracować też troszkę nad drugim z moich ufoków - różą dla mamy.
Miałam nadzieję, że kolejną odsłonę zaprezentuję Wam dopiero przy przekładaniu tamborka, ale postanowiłam, że będę prezentowała moje postępy przynajmniej raz w miesiącu. W tym projekcie przybyło aż 3846 krzyżyków. Obecnie mam 28 179 z 56 398 krzyżyków, co daje około 50%
Tak było ostatnio:
W trakcie pracy:
Obecnie mam tyle:
Piękna ta róża będzie ☺
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńKończ ją, niech mama nie czeka. To naprawdę będzie piękny haft.
OdpowiedzUsuńNa szczęście urodziny dopiero we wrześniu :) więc jeszcze trochę czasu mi zostało :)
UsuńDobrze się wyszywa takie hafty tylko z kilkoma odcieniami. Będzie piękna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChociaż muszę przyznać, że przy wieczornym wyszywaniu troszkę się te kolory zlewają
UsuńWspaniale się zaczyna...dalej będzie jeszcze piękniej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
K.
Taka mam nadzieję :)
UsuńHafcik zapowiada się uroczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo dziękuję :)
UsuńPiękna róża :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńPodziwiam! To będzie wspaniały obraz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Bardzo dziękuję :)
UsuńPrzepiękna będzie ta róża :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) wybrałam ulubiony kwiat mojej mamy :)
UsuńSuper. Widzę, że bardzo szybko idzie Ci wyszywanie, fajne postępy w pracach - tej i tamtej w poprzednim poście ;)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała więcej tylko wolnego czasu na przyjemności brakuje :)
UsuńJuż niewiele Ci zostało,jak bedziesz wyszywac w takim tempie to niedługo skończysz☺️
OdpowiedzUsuńBędę się ogromnie cieszyć jeśli w kolosie dojdę chociaż do 40%:)
Usuńpiękna ta róża
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń