Witajcie!
W maju czas uciekał nam w ekspresowym tempie... ale mimo wszystko udało nam się złapać parę chwil relaksu w jeden piękny weekend... i wyruszyliśmy na wielką wyprawę na naszą działkę.
A tu kilka migawek z naszej dziczy:
Kucyk sąsiadów
Udało mi się też wreszcie dobrnąć do kolejnej zmiany tamborka w róży dla mamy.
Obecnie mam wyszyte 50 485 xx co daje 90% całego projektu.
Mam tym samym nadzieje, że w czerwcu będę mogła pokazać wam finał.
Tak było:
Tak jest:
Cuuudowna wycieczka !! :))) A roza noo Wooow :)))) Niesamowita jest :))) Trzymam kciuki za zakonczenie jej w czerwcu :))) Pozdrawiam Cie Cieplutko :))
OdpowiedzUsuńdziękuję :) już nie mogę się doczekać finału :)
Usuńa ta piękna okolica to nasza działka na której kiedys powstanie nasz malutki domek :)
Róża jest cudowna! Piękne okolice masz koło siebie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdzieki :) niestety poki co musimy kisić się w bloku... ale już nie możemy się doczekać przeprwadzki w to cudne miejsce :)
Usuńpodziwiam hafciarsko,piękna róża ,wydaje się dość trudna
OdpowiedzUsuńdużym ułatwieniem jest korzystanie z aplikacji, gdzie mogę zaznaczyć sobie aktualnie wyszywany kolor :)
UsuńRóża ta baaardzo podoba mi sie od samego początku.Czekam na finał :)
OdpowiedzUsuńJa też już nie mogę sie doczekać finału... a potem miny mojej mamy jak zobaczy prezent :)
Usuń