Całe poprzednie dwa tygodnie przypominały wielkie szaleństwo na karuzeli :)
W ciągu tygodnia większość dnia spędzałam z maluszkiem którym się opiekuję :) Weekend był niezwykle rozrywkowy, a kolejny tydzień nie mniej...
W poniedziałek i wtorek spotkania w gronie rodzinnym, środę świetny koncert w poznańskim blue nocie, w czwartek obowiązkowy- zwycięski mecz mojej ulubionej drużyny - Lecha Poznań, a w piątek impreza w rytmie salsy. Weekend upłynął również pod znakiem rodzinnych spotkań. Jakoś zabrakło mi czasu na internet, chociaż starałam się w miarę możliwości nadrabiać zaległości w podczytywaniu blogów, które obserwuję.Jednak plan miałam tak napięty, że nie zawsze mi się udawało :) ale mam nadzieję to nadrobić :)
A poniedziałek świętowałam osiągnięcie ćwierćwiecza :D
Było niezwykle sympatycznie, rodzinnie i miłośnie. :)
Dostałam świetne prezenty, z których częścią chciałabym się pochwalić ;):
przede wszystkim książki:



Od Teściowej fajny kuferek z zawartością:


i zestaw wzorków gwiazdeczek szydełkowych :)


A na dodatek piękne perfumy i zestaw do fondue :)

Niestety niewiele maiłam czasu na robótki i serduszko nadal jest w trakcie pracy. Chwilowo prezentuje się tak:

Mam jednak nadzieję, skończyć je do poniedziałku i wyruszyć na poszukiwanie idealnej ramki :)