Kolejne zeszłoroczne zaległości... obawiam się, ze będzie ich jeszcze całkiem sporo. :)
Na festiwal powstała cala masa woreczków z suszoną lawendą :) ozdabiała je dekupażem i haftem krzyżykowym.
Zrobiłam woreczki z różnymi motywami ( po kilka sztuk z danego motywu).
oto pierwsza część: wzory świąteczne i zimowe :)
Jakież one ładne!
OdpowiedzUsuńSą fantastyczne, też mam w tym zaległości
OdpowiedzUsuńFajne, ładnie wyszedł dekupaż!
OdpowiedzUsuńCudownie sie prezentują! Co jeden to ładniejszy:)
OdpowiedzUsuńoj wszystkie są piękne, ale ten z panią bałwankową zdecydowanie podoba mi się najbardziej ;) pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńCudne te woreczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuję :)
OdpowiedzUsuńdecoupage na tkaninie ogromnie mi sie spodobal i wiem, że na tym jednym podejściu sie nei skończy :)
już mam sporo pomysłów jak jeszcze można wykorzystac te technikę :)
Az milo popatrzec jak pieknie zamknelas lawendowy susz:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ależ śliczne i kolorowe ;o)
OdpowiedzUsuńsliczne i jak pieknie ozdobione...
OdpowiedzUsuńSuper. Bardzo oryginalne woreczki.
OdpowiedzUsuńpiękne! a jak muszą pachnieć!!! :)))
OdpowiedzUsuńPrześliczne te woreczki. Dziękuję za zyczenia.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Agusiu bardzo serdecznie. Poczytałam i obejrzałam zaległości...oczywiście z mojej winy:) Piękne są Twoje prace, bardzo mi się podobają te serduszka, a dzisiejsze woreczki urocze!!!! Już czuję zapach lawendy, którą uwielbiam! Pozdrawiam Cię serdecznie i zostawiam buziaczka!!!!
OdpowiedzUsuń