Menu
▼
wtorek, 1 maja 2012
Zrobiłam się na żółto
Witam Wszystkich weekendowo :)
Mam nadzieję, ze miło spędzacie ten wolny czas :)
Ja dzisiaj dzień wykorzystałam bardzo robótkowo i sporo mojego maczka przybyło :)
Niestety jutro i w piątek muszę iść do pracy... ale za to w czwartek, jeśli dopisze pogoda, wybieram się otworzyć sezon rowerowy :)
Aktualnie maczek czeka na zdjęcie, a póki co chciałabym Wam pokazać co wydziergałam jakiś czas temu...
Miałam spory zapas zółtej nitki Maxi, bo nieopatrznie wysyłając mamę na zakupy do hurtowni nie podałam jej konkretnego numeru nici do kupienia... kiedy przywiozła zamówienie, okazało się nagle, że mam aż 4 motki tego samego koloru. :)
Postanowiłam więc zrobić wiosenne serwetki.
A oto kolejne zaległości szydełkowe:
Życzę Wszystkim miłego wypoczynku :)
mimo że nie trawie zółtego obrusik cudny pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie piękne serwety! Ja dziś nadrabiałam w pracy nad szydełkową poszewką:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńPandzioszka ja też nie lubię żółtego ale stwierdziła, ze nici nie mogą się zmarnować :)
Ale muszę przyznać, że na tym stoliczku wyglądają bardzo fajnie :)
Na pewno znajdzie się ktoś chętny żeby je przygarnąć :)
Joko ja wczoraj wzięłam robótkę do pracy... ale mieliśmy taki ruch, ze nawet na przerwę nie miałam czasu...
A na efekt twojej pracy już czekam z ciekawością :)
kolor przypomina mi mlecze, których teraz wokół pełno - bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńprześliczne...
OdpowiedzUsuńŚliczna, żółto - wiosenna serweta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne wzory wybrałaś,dolne zdjęcie przypomina mi słońce.Bardzo rozjaśniające serwetki na pochmurne dni.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńObrusiki fajne a kolor też niczego sobie:) Sama mam jeden mały obrus w żarówiastym kolorze i gdy mam "doła" jego kolor poprawia mi humor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne! Im więcej oglądam prac na szydełku, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, ze muszę je zakupić, bo stare gdzieś przepadły :)
OdpowiedzUsuńAle cuda! Wzór ostatniej jest cudowny! Oglądając Twoje prace zaczynam podejrzewać, że Twoja doba ma więcej niż 24 godziny.
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczne i wiosenne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne :-)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się żółty obrys szydełkowy na któreś święta wielkanocne :-)
Pozdrawiam serdecznie.
śliczny żółty kolorek i piękne obrusy (serwety) :)
OdpowiedzUsuńno i ja znów tu widzę parasolki! przy tej drugiej zwłaszcza! w taką pogodę jak teraz przeciwsłoneczne parasolki w słonecznym kolorze - czegóż chcieć więcej?:)
OdpowiedzUsuńależ cuda!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne wzorki! A za żółtym też nie przepadam. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńŚliczne, wiosenne serwety!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
piękna serweta:-)
OdpowiedzUsuńżółte też piękne....
OdpowiedzUsuńserweta na ostatnim zdjęciu jest niesamowita! Pozdrawiam i podziwiam
OdpowiedzUsuńPiękne serwetki. Żółty dodaje im uroku:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojego bloga szydełkowego: http://koronkowarobota.blogspot.com/
Kolor bardzo fajny:) Lubie te Twoje serwety.
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Piękna serwety żółty to tez mój ulubiony kolor , jak widzę takie cuda././
OdpowiedzUsuńbardzo pieknie wyszly..i kolor tez taki sloneczny...
OdpowiedzUsuńWitam z uśmiechem bajecznie, Pozdrawiam Ciebie serdecznie, Tak mi miło i przyjemnie Kiedy wpadasz do mnie codziennie, Radość w sercu mym malujesz I za to Ci serdecznie Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPiękne serwety! I chylę głowę, gdy zobaczyłam rozmiary maczka... Wyjdzie na pewno ślicznie :)
OdpowiedzUsuńCudne serwetki :)) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńjak pięknie i słonecznie :-)
OdpowiedzUsuńserdecznie wam dziękuję za tyle miłych słów :)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!!Moja faworytka o druga-jak słoneczko:)
OdpowiedzUsuńJak słońce! Cudna!
OdpowiedzUsuńKochana, kiedy Ty to wszystko robisz?? :)
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńka, ostatnia serweta ma bardzo ciekawy wzór :)
Widzę, że u Ciebie słonecznie bardzo :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne serwety! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle pięknie! Ostatnia to moja faworytka - urocza :)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te żółciutkie serwety.Mnie one przypominają kaczeńce:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
piękne serwetki ;) kolor kojarzy mi się już z latem
OdpowiedzUsuńŚliczne, takie słoneczne i wiosenne :)
OdpowiedzUsuńOj, coś mi pierwszy komentarz nie wskoczył:)Ja niestety nie umiem się posługiwać szydełkiem, tak jak i drutami. Dlatego jeszcze bardziej zachwycają mnie te prace. Prześliczne!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo prawda kolor nie w moim guście ale wzór serwetek obydwu jest śliczny... Uwielbiam wzorki ananasowe a ten drugi jest równie piekny...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziekuje za odwiedzanie mojego blogu :)
Piękne serwetki :))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMachasz szydełkiem jak nakręcona. Ten dolny obrusik podoba mi się szalenie!
OdpowiedzUsuńprzepadam za żółtym kolorem, muszę zerwać z tradycją i zrobić coś kolorowego, śliczne
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńRobisz takie cudeńka,że dech zapiera,piękne wzory,a ten żółty kolor skojarzył mi się z polem słonecznikowym...wspaniałe prace.
OdpowiedzUsuńKochana cudne serwetki robisz:)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje serwety! Pozazdrościć!!! :))
OdpowiedzUsuń