Jak wszyscy wiecie w styczniu był Dzień Babci.
Zupełnie zapomniałam jednak pokazać co przygotowałam dla Mojej Najukochańszej Babuni Danusi.:)
Zrobiłam serwetkę, ale oczywiście przed wręczeniem prezentu zapomniałam pstryknąć fotkę. Pokażę Wam jednak siostrę bliźniaczkę babcinej serwetki.
Zrobiłam ją na zamówienie przesympatycznej znajomej mojej Babuni, która niedawno była u niej w odwiedzinach. Moja Babcia (jak pewnie każda) ogromnie lubi się chwalić moimi pracami wiec pokazywała prezenty ode mnie. Znajomej tak się spodobał ostatni prezent, że poprosiła o zrobienie takiej samej serwetki.
Oto i ona:
Delikatna i śliczna!
OdpowiedzUsuńNo jak tak nawet w najśmielszych snach nie potrafię zrobić. Podziwiam Cie bo cudeńka tworzysz!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Naprawdę śliczna:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTaka delikatna jak pajęczyna ;o) Śliczny prezent ;o)
OdpowiedzUsuńBabcie są super :) Moja rozpowiada sąsiadkom o artykułach w gazecie i zawsze sprzedaż wzrasta :P Serweta delikatna, z tego co kojarzę w podobnym stylu moja mama kiedyś robiła - są takie delikatne, idealne do wnętrz z dwudziestolecia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladna,ten wzor mi sie juz od dawna podoba:)
OdpowiedzUsuńśliczna pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbaaaardzo ładna
OdpowiedzUsuńKocham szydełkowe serwetki!!!
OdpowiedzUsuńJa też :) szczególnie jak mają fajny wzorek i przyjemnie się je robi :)
OdpowiedzUsuńale jakoś mam tak, że "szewc bez butów chodzi" i większość serwetek, które zrobiłam poszła w świat jako prezenty :)
Dzięki za odwiedziny :)