Witam wszystkich weekendowo :)
Mam nadzieję, ze miło spędzacie ten dzień :)
U mnie dzisiaj bardzo napięty harmonogram :)
Od rana wybrałam się na zakupy do hurtowni z materiałami robotkowymi i przy okazji dostałam prezent na mikołajki - cudowne dwie paczki wełny w odcieniach różu i fioletu :) A pojechałam tylko po nici na obrus, na który dostałam zamówienie w tym tygodniu.
Obrus to będzie dla mnie wyzwanie :) czasowe i logistyczne bo ma mieć prawie 3 metry średnicy. ciesze się ogromnie bo to super wyzwanie.
Zaraz po wizycie w hurtowni zrobiłam wielkie zakupy na wieczór - dzisiaj mam gości, dla których postanowiłam zrobić francuska zupę cebulową, i tiramisu. A do tego przygotować serowe fondue - mam od ponad roku zestaw, ale wcześniej nie było pretekstu żeby go użyć. :) Więc trzymajcie kciuki za mój debiut kulinarny :)
Teraz w przerwie między sprzątaniem, a gotowaniem zrobiłam sobie kawkę i postanowiłam pochwalić się cudownościami, które dostałam od Kariny w ramach naszej wymianki.
Moja paczkę będziecie mogły zobaczyć na jej blogu, podobnie jak paczki, które wysłałam dziewczynom za złapanie licznika i komentarza. Tak się spieszyłam żeby wysłać paczki, ze zapomniałam zakorbić zdjęcia - gapa ze mnie :)
A teraz podziwiajcie jakie cudowności dostałam :)
Koniki już poszły w świat do Małgosi i Kuby - bardzo im się podobały :0
A misiaki czekają aż dobra ciocia wybierze się z wizyta do Olka i Bartka :)
I jeszcze chciałabym pokazać postępy w pracy nad wstawkami haftowanymi na zamówiony obrus. Mam ambitny plan dzisiaj dokończyć pierwszą taśmę, a jutro przysiedzieć nad drugą :)
I jeszcze zbliżenia:






Prezenty niezwykle piękne! Obrus z taką wstawką będzie wyjątkowy.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w poczynaniach kulinarnych, na pewno wszystko się uda!
Obrus będzie rewelacyjny, ja już to widzę. Wzór wstawki jest świetny. A prezenty cudo! Uwielbiam zupę cebulową, mogę się wprosić?;)
OdpowiedzUsuńDostałaś piękne rzeczy :) Nie mogę się też doczekać zdjęć obrusu ;) Z takimi wstawkami zapowiada się naprawdę malowniczo i przyjemnie dla oka...
OdpowiedzUsuńPoza tym Twoja zupa cebulowa i tiramisu sprawiły, że zrobiłam się głodna i teraz mam ochotę na coś smacznego... Więc uciekam do kuchni, a Ciebie pozdrawiam ciepło ;) Mam nadzieję, że spotkanie będzie udane :)
No to trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńAle ja taki obrus to chyba bym rok robiła :PPP
Jestem okropnie ciekawa tego obrusu - trzymam kciuki byś się z nim szybko uporała :)
OdpowiedzUsuńmnie również zżera obrusowa ciekawość ;-)) Wszystko piękne ;-))
OdpowiedzUsuńWow 3 metry obrusa! mega wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńWymianka super.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za podkładki, wzór i kolorki świetnie dobrałaś dla mnie :)))
Wspaniałe prezenty wymiankowe :-)
OdpowiedzUsuńA taśma obrusu cudna... Ciekawa jestem, jak będzie wyglądał w całości :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Te bzy są cudowne...
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje prezenty faktycznie
OdpowiedzUsuńśliczne dostałaś :) Obrus pewnie super
wyjdzie czekamy na efekty.
No i udanego wieczou . Ale mi tu smaka narobiłaś bo tiramisu to mój
ulubiony deser , resztą dań też bym nie pogardziła :D
PS: mam sprawdzony mój ulubiony przepis na
tiramisu chętnie się podzielę jak masz chęć
w razie czego pisz ;))) pozDrawiaM :*
Śliczne prezenty dostałaś!
OdpowiedzUsuńja również mam wieczorkiem gości ale serwować im będę pizzę :-))) to jest chyba jedyna potrawa, która mi wychodzi dobrze:)
pozdrawiam:)
Konisie przecudne, a z tego obrusu nic nie kumam, ale przeczuwam jakiś majstersztyk:)))
OdpowiedzUsuńO to będę czekać z niecierpliwością na postępy w tworzeniu obrusika ;)
OdpowiedzUsuńA jak będzie wyglądał cały obrus? Masz może jakieś gotowe zdjęcie?:D Trzymam kciuki:*:)
OdpowiedzUsuńobrusy będą dwa :)
OdpowiedzUsuńJeden to bieżnik z białego lnu ze wstawkami z kanwy ozdobionymi motywem kwiatowym :)
drugi będzie szydełkowy na wzór jednego, który już robiłam :0
Nie wiem tylko jak szybko się z nimi uporam bo mnie przeziębienie chwyta...
Piękne prezenty! :)))))))))
OdpowiedzUsuńSmaka mam na tiramisu :))
Pewnie jesteś właśnie w trakcie przyjęcia :D zaplanowałaś tyyyyle pyszności, na samą myśl ślinka cieknie ;)
OdpowiedzUsuńno no no, jestem ciekawa jak ten obrus będzie wyglądać! gratuluję udanej wymianki:)
OdpowiedzUsuńOj ja też czekam na zdjęcia:)No i smacznego!!!
OdpowiedzUsuńPrzyjęcie pewnie się udało, a ty zmęczona ale zadowolona z wizyty siadłaś do obrusów - czekam na ich zdjęcia, bo tak samo jak resztę mnie też zżera ciekawość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Eh! Obrus zapowiada się rewelacyjnie! Następnych także wyglądam z niecierpliwością:) A prezenciki świetne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Haft śliczny, taki delikatny :) Koniki ostatnio chyba się modne zrobiły, fajny kształt mają. Zresztą przywieźliśmy takiego z Festiwalu Wikingów w Wolinie.
OdpowiedzUsuńA ja się wpraszam na fondue, chociaż o tej godzinie, to chyba tylko na zmywanie :(
Piękne prezenciki. Też jestem ciekawa tego obrusa.
OdpowiedzUsuńPrezenciki są prześliczne :) Koniki i misie przeurocze. Broszki zapowiadają wspaniały dodatek do stroju :)
OdpowiedzUsuńObrus zapowiada się wspaniale. Już nie mogę doczekać się kolejnych odsłon :)
Pozdrawiam :)
Same piękności dzisiaj w Twoim poście,pozdrawiam i gratuluję
OdpowiedzUsuńŚliczne prezenty dostałs , '
OdpowiedzUsuńCiekawe jak ci poszło kulinarnie ,,
Cudne prezenty :-)
OdpowiedzUsuńTiramisu mniam mój ulubiony deser :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
prezenty świetne!
OdpowiedzUsuńbardzo Ciekawa jestem tego obrusu :) czekam na więcej
Bardzo wam dziekuję, ze od mnie zaglądacie i komentujecie :)
OdpowiedzUsuńI za tyle miłych słów :)
Spieszę donieść, że tiramisu i zupa wyszły super jak zawsze.. :) Natomiast fondue okazało sie kompletną klapą :( bo ser się nie chciał roztopić :( będę musiała na spokojnie przetestować rożne przepisy :(
Całą niedzielę spędziłam w łóżku - dopadło mnie jakieś paskudne choróbsko... Dzisiaj poszłam do pracy i jak mnie zobaczyli taką zasmarkaną odesłali do domu :(
Popołudniu mam wizytę u lekarza...