Mam nadzieję, że spodoba się mojemu kuzynowi, dla którego będzie prezentem.
Nie zaniedbuję też szydełka :) zrobiłam kilka serwetek, które czekają na krochmalenie i zdjęcia.
Powolutku odkopuję też tulipany - udało mi się nawet kilka krzyżyków postawić w czasie weekendowego leniuchowania.
Menu
▼
wtorek, 3 maja 2011
czerwony samochód
Jakoś ostatnio nie mam szczęścia do częstych wpisów, ale obiecuję ponadrabiać zaległości. Także w podczytywaniu wpisów na Waszych blogach.
U mnie jak zwykle dużo pracy, mało czasu i ciągle nowe pomysły wpadające do głowy.
Długi weekend spędziłam cudownie i nie zabrakło też czasu na przyjemności robótkowe.
Jeszcze w piątek skończyłam kolejną zajawkę motoryzacyjną. :)
Początkowo myślałam, ze to porsche, ale pewien znawca motoryzacji uświadomił mnie, ze to Classic MG - cokolwiek to znaczy :)
A gotowy obrazek prezentuje się tak:
Mam nadzieję, że spodoba się mojemu kuzynowi, dla którego będzie prezentem.
Nie zaniedbuję też szydełka :) zrobiłam kilka serwetek, które czekają na krochmalenie i zdjęcia.
Powolutku odkopuję też tulipany - udało mi się nawet kilka krzyżyków postawić w czasie weekendowego leniuchowania.
Mam nadzieję, że spodoba się mojemu kuzynowi, dla którego będzie prezentem.
Nie zaniedbuję też szydełka :) zrobiłam kilka serwetek, które czekają na krochmalenie i zdjęcia.
Powolutku odkopuję też tulipany - udało mi się nawet kilka krzyżyków postawić w czasie weekendowego leniuchowania.
Samochodzik pierwsza klasa ;o)
OdpowiedzUsuńpiękny, mimo, że fanka motoryzacji to ja nie jestem ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja ten samochodzik, jak dla mnie bomba, cokolwiek to jest:)) Kolorek jest idealny, taki jaki lubie:))) jeśli chodzi o samochody!!!
OdpowiedzUsuńAutko wspaniałe! Świetny obrazek!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie się wyszywało ten samochodzik :)
Nie pogardziłabym takim autkiem Może być naturalnej wielkości i z silnikiem;)
OdpowiedzUsuńJa tez bym takim cudem nie pogardziła :) pewnie dlatego tak chętnie wybrałam ten wzorek :)
OdpowiedzUsuńfajny auton :)
OdpowiedzUsuńo jej CUDO !!! podziwiam bo wiem ile pracy to kosztuje!!!
OdpowiedzUsuńLakier aż lśni!
OdpowiedzUsuńSamochód cudny, ten czerwony kolor!
OdpowiedzUsuńAgusiu, takim samochodem to i ja chciałabym się przejechać:))) Wyszedł SUPER!!!! Dobrze, że przynajmniej święta spędziłaś na leniuchowaniu, tyle Twego! A teraz kochanie spokojnie, masz dużo czasu i zdążysz wszystko zrobić...powoli a do przodu:))) Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńbardzo elegancka bryka,a kolorek...rewelacja
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję za każde mile słowo :)
OdpowiedzUsuńkażdy komentarz dodaje mi skrzydeł :)
serwetki się tworzą dniami.. kiedy Ziemko pozwala mi przy sobie podziergać, a wieczorkiem przerzucam się na obraz z tulipanami :)
Mam nadzieję, że już niedługo będę mogla pokazać postępy :)
Pięknie, gratuluję - wyszło naprawdę świetnie. No i podziwiam wkład pracy!
OdpowiedzUsuńŻywe kolorki, świetnie wygla.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Samochodzik super, ale ja wytrwale czekam na tulipany :-))
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie
Pozdrawiam
Pięknie dziękuję za wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńja do haftu nie mam cierpliwości. Choć jak patrzę jakie cudeńka wychodzą spod Twojej igły to może podejmę jeszcze jedną próbę?
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję :) próbuj, próbuj bo to na prawdę łatwe :) tylko troszkę cierpliwości wymaga :)
OdpowiedzUsuńNie ważne jaka marka - śliczny :)
OdpowiedzUsuń