Kanwa: aida 18
nici: anchor
wielkość: 60x80 krzyżyków
Menu
▼
środa, 29 września 2010
Motylarnia - odsłona pierwsza
Motylek zielony, którego wyszywałam dwukrotnie zyskał uznanie i wzór ten bardzo się wszystkim podoba. Dlatego kiedy szukaliśmy pomysłu na kolejny prezent od razu pomyślałam o tym wzorze :)
Postanowiłam więc po raz kolejny wykorzystać motylki i wyszyć 4 na prezent urodzinowy dla znajomej. Na przekór paskudnej pogodzie za oknem u mnie na tamborku królują więc klimaty wiosenne :)
Tym razem rozpoczęłam od fioletowego.
Oto Chitoria ulupi:
Kanwa: aida 18
nici: anchor
wielkość: 60x80 krzyżyków
Kanwa: aida 18
nici: anchor
wielkość: 60x80 krzyżyków
wtorek, 28 września 2010
Hiacynt - odsłona pierwsza
Ostatnio pracowałam nad prezentem urodzinowym dla Babci Lubego :)
Wspólnie wybraliśmy wzór.
Kilka dni temu zdjęłam robótkę z tamborka. Teraz czeka na pranie.
Obecnie prezentuje się tak:

Pozostało jeszcze tylko oprawienie.
Kilka danych technicznych:
kanwa: aida 18
nici: anchor, dmc
wielkość: ok. 220x110 krzyżyków
w cm.: 40x27cm
Wspólnie wybraliśmy wzór.
Kilka dni temu zdjęłam robótkę z tamborka. Teraz czeka na pranie.
Obecnie prezentuje się tak:

Pozostało jeszcze tylko oprawienie.
Kilka danych technicznych:
kanwa: aida 18
nici: anchor, dmc
wielkość: ok. 220x110 krzyżyków
w cm.: 40x27cm
sobota, 25 września 2010
Wyniki Candy
Bardzo przepraszam za opóźnienie ale wczoraj nie udało mi się na minutę nawet usiąść do komputera.
W końcu nastał jednak ten dzień :) pora ogłosić wyniki candy :)
Ale najpierw chciałam serdecznie podziękować Wszystkim osóbkom biorącym udział w mojej zabawie :)
Ponieważ jest to pierwsze candy jakie organizowałam bałam się czy ktokolwiek będzie zainteresowany :) na szczęście moje obawy okazały się płonne.
Nawet w najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewałam się tylu chętnych :)
W związku z tak dużym zainteresowaniem postanowiłam troszeczkę zmienić zasady :)
I obdarować 4 osoby :) W związku z tym jest jedna nagroda główna i trzy pocieszenia :)
Ponieważ ma być to niespodzianka postanowiłam do końca zachować odrobinę tajemnicy tak żeby dziewczyny, które wygrały same mogły pochwalić się paczuszkami :)
Podsumowując:
- zgłosiło się 111 osób :)
O wskazanie zwycięzcy nagrody głównej poprosiłam moją mamę :) która w czwartek obchodziła urodziny :) (stąd też data zakończenia candy :) )
Poprosiłam o podanie dowolnej liczby od 1 do 110.
wybrała liczbę - 1 i tym sposobem zwyciężczynią nagrody głównej została - emade76
Trzy pozostałe osoby wylosowałam za pomocą



Tym sposobem nagrody pocieszenia otrzymują:
100 -butterfly
29 - as281
39 -poczwarka
Proszę o przesłanie adresów, żebym mogla wyslać niespodzianki.
Jeszcze raz serdecznie dziękujuę wszystkim za udzial w mojej zabawie :)
W końcu nastał jednak ten dzień :) pora ogłosić wyniki candy :)
Ale najpierw chciałam serdecznie podziękować Wszystkim osóbkom biorącym udział w mojej zabawie :)
Ponieważ jest to pierwsze candy jakie organizowałam bałam się czy ktokolwiek będzie zainteresowany :) na szczęście moje obawy okazały się płonne.
Nawet w najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewałam się tylu chętnych :)
W związku z tak dużym zainteresowaniem postanowiłam troszeczkę zmienić zasady :)
I obdarować 4 osoby :) W związku z tym jest jedna nagroda główna i trzy pocieszenia :)
Ponieważ ma być to niespodzianka postanowiłam do końca zachować odrobinę tajemnicy tak żeby dziewczyny, które wygrały same mogły pochwalić się paczuszkami :)
Podsumowując:
- zgłosiło się 111 osób :)
O wskazanie zwycięzcy nagrody głównej poprosiłam moją mamę :) która w czwartek obchodziła urodziny :) (stąd też data zakończenia candy :) )
Poprosiłam o podanie dowolnej liczby od 1 do 110.
wybrała liczbę - 1 i tym sposobem zwyciężczynią nagrody głównej została - emade76
Trzy pozostałe osoby wylosowałam za pomocą



Tym sposobem nagrody pocieszenia otrzymują:
100 -butterfly
29 - as281
39 -poczwarka
Proszę o przesłanie adresów, żebym mogla wyslać niespodzianki.
Jeszcze raz serdecznie dziękujuę wszystkim za udzial w mojej zabawie :)
poniedziałek, 13 września 2010
terapia kolorem
Dziś będzie troszkę spraw prywatnych :)
Robótek niewiele przybyło bo cały miniony tydzień biegałam na uczelnię, załatwiałam ostatnie formalności przed obroną.
Dzisiaj nadszedł ten wielki dzień i wielki stres - obrona :)
Na szczęście już mogę się tytułować Panią Magister. :)
Wczoraj z nerwów przed dzisiejszym dniem musiałam coś porobić.
I tak powstała kolejna porcja kolczyków.
Tym razem potrzebowałam trochę koloru:


Robótek niewiele przybyło bo cały miniony tydzień biegałam na uczelnię, załatwiałam ostatnie formalności przed obroną.
Dzisiaj nadszedł ten wielki dzień i wielki stres - obrona :)
Na szczęście już mogę się tytułować Panią Magister. :)
Wczoraj z nerwów przed dzisiejszym dniem musiałam coś porobić.
I tak powstała kolejna porcja kolczyków.
Tym razem potrzebowałam trochę koloru:


niedziela, 5 września 2010
Znowu powtórka
czwartek, 2 września 2010
kolczyki
Zrobiłam sobie ostatnio kilka par kolczyków. Musiałam odreagować stresy dnia codziennego.
Nic wielkiego, ale miło było na chwilkę oderwać myśli od pewnych spraw i zająć się tylko tworzeniem.
Naszło mnie na szarości i niebieskości, pewnie dlatego, że wyrażają mój nastrój:

sodalit, srebro

szkło weneckie, koraliki crackle, linka jubilerska, srebro

onyks, agat, srebro, elementy posrebrzane
Nic wielkiego, ale miło było na chwilkę oderwać myśli od pewnych spraw i zająć się tylko tworzeniem.
Naszło mnie na szarości i niebieskości, pewnie dlatego, że wyrażają mój nastrój:

sodalit, srebro

szkło weneckie, koraliki crackle, linka jubilerska, srebro

onyks, agat, srebro, elementy posrebrzane
środa, 1 września 2010
Motylek
Taki motylek sfrunął z mojego tamborka:

Wzorek ten w zeszłym roku wyszywałam dla mojej mamy na imieniny. Maminy motylek przypadł do gustu pewnej pani, która bardzo lubię, więc powstał w prezencie urodzinowym. Zrobiłam go dokładnie tak, jak tego dla mamy - nawet ramkę i kolor kartonu wybrałam taki sam.

Wzorek ten w zeszłym roku wyszywałam dla mojej mamy na imieniny. Maminy motylek przypadł do gustu pewnej pani, która bardzo lubię, więc powstał w prezencie urodzinowym. Zrobiłam go dokładnie tak, jak tego dla mamy - nawet ramkę i kolor kartonu wybrałam taki sam.

